Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton oświadczył w piątek, że kolejne spotkanie Donalda Trumpa z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem odbędzie się "za dwa, trzy miesiące".
Wcześniej w piątek prezydent Korei Południowej Mun Dze In powiedział w wywiadzie dla brytyjskiej rozgłośni BBC, że Kim zamierza zrezygnować ze wszystkich broni jądrowych, materiałów i ośrodków nuklearnych, by osiągnąć „całkowitą denuklearyzację”.
W środę Trump poinformował dziennikarzy, że spotka się z Kimem po wyborach do Kongresu USA, rozpisanych na 6 listopada.
Pierwszy historyczny szczyt odbył się 12 czerwca w Singapurze. Przywódca Korei Północnej zadeklarował wtedy wolę "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego" w zamian za złożoną przez prezydenta USA obietnicę udzielenia Północy gwarancji bezpieczeństwa. Od tamtej pory obie strony prowadzą negocjacje nuklearne, które nie przyniosły dotąd porozumienia w sprawie harmonogramu denuklearyzacji.
O tym, że Kim chce ponownie spotkać się Trumpem, poinformował 20 września prezydent Korei Południowej.
Deklarując gotowość ewentualnej likwidacji swego arsenału, północnokoreański przywódca uzależnił ją od tego, czy USA podejmą "analogiczne środki". (PAP)
fot.ABIR SULTAN/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Ewa Malcher
