Gluten może prowadzić do depresji i zmęczenia częściej niż być przyczyną problemów żołądkowych. Naukowcy odkryli, że u niektórych osób białko zawarte w ziarnach pszenicy, owsa, żyta i jęczmienia, a właściwie jedna z jego frakcji – gliadyna – wywołuje reakcje charakterystyczne dla schorzeń psychicznych.
Celiakia, czyli nietolerancja na gluten, dotyka zaledwie 1 proc. ludzi. Za to o wiele więcej osób – około 12 proc. – utrzymuje, że odczuwa skutki nadwrażliwości na gluten, m.in. wzdęcia i skurcze. By stwierdzić, czy ta nadwrażliwość jest czymś rzeczywistym czy też urojonym, badacze przeprowadzili podwójnie ślepe testy, dokonując pomiaru natężenia symptomów. W trakcie procesu odkryli, że w rezultacie spożywania pokarmów bogatych w gluten (np. chleby i makarony), niektórzy ludzie doświadczali problemów psychicznych. Z kolei u części badanych stwierdzono podobne nasilenie wzdęć lub skurczów zarówno po spożyciu pokarmów z glutenem, jak i bezglutenowych, co sugeruje, że powodem symptomów żołądkowych – postrzeganych przez te osoby jako tzw. nadwrażliwość na gluten – jest coś innego niż białko zbóż. Zdaniem ekspertów mogą nim być węglowodany zwane fruktanami lub po prostu lęk przed jedzeniem glutenu.
Ci sami uczeni odkryli również, że prawdopodobieństwo wystąpienia zmęczenia lub obniżenia nastroju, a nawet objawów depresyjnych u ludzi, którzy spożywali gluten było wyższe niż u osób, które spożywały produkty bezglutenowe. To z kolei sugeruje, że gluten ma wyraźny wpływ na mózg.
Autorka badania, dr Jessica Biesiekierski tak podsumowała wyniki: – Nie twierdzimy z całą pewnością, że po spożyciu glutenu każdy wpadnie w depresję. Zjawisko to dotknie tylko małą liczbę osób. Ale wyniki naszego badania tłumaczą, dlaczego niektórzy czują się lepiej, gdy wyeliminują z diety gluten. Należy także zwrócić uwagę i na to, że do poprawy samopoczucia może przyczynić się dodatkowo to, że ci, którzy eliminują z diety gluten, mają tendencje do spożywania większej ilości warzyw i owoców, i prowadzenia zdrowszego trybu życia.
Odkrycie teamu dr Biesiekierski zostały zaprezentowane podczas dorocznej konferencji Gastroenterological Society of Australia.
Dorota Feluś
Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.
fot.Pixabay.com
Reklama