FBI: sprawca masakry sikhów zastrzelił się sam
Sprawca niedzielnej masakry w sikhijskiej świątyni w Wisconsin sam śmiertelnie postrzelił się w głowę – poinformowało w środę FBI. Wcześniej sądzono, że Wade Michael Page został zastrzelony przez interweniujących policjantów. Według federalnych śledczych szaleniec, który zabił sześć osób, działał sam.
- 08/08/2012 10:15 PM
Sprawca niedzielnej masakry w sikhijskiej świątyni w Wisconsin sam śmiertelnie postrzelił się w głowę – poinformowało w środę FBI. Wcześniej sądzono, że Wade Michael Page został zastrzelony przez interweniujących policjantów. Według federalnych śledczych szaleniec, który zabił sześć osób, działał sam.
Szefowa biura FBI w Milwaukee, agentka Teresa Carlson poinformowała w środę, że z zapisu kamer wideo znajdujących się w sikhijskiej świątyni w Oak Creek wynika, że 40-letni Page sam oddał do siebie śmiertelny strzał po tym, jak został ranny w brzuch. Wcześniej sądzono, że napastnika postrzelił w głowę funkcjonariusz policji z Oak Creek Sam Lenda. Był od drugim z policjantów interweniującym na miejscu niedzielnej strzelaniny. Pierwszy funkcjonariusz, sierżant Brian Murphy został dziewięciokrotnie postrzelony przez Wade’a Michaela Page’a. Murphy powraca do zdrowia w szpitalu.
Agentka Carlson poinformowała także, że na obecnym etapie dochodzenia nie ma żadnych podstaw aby sądzić, że w przeprowadzenie ataku na sikhów zaangażowane były inne osoby.
Zobacz także: Kto stoi za strzelaniną w Wisconsin?
Media podały w środę, że policja z Wisconsin zatrzymała przed kilkoma dniami byłą dziewczynę Page’a. W domu 31-letniej Misty Cook znaleziono nielegalną broń. Według śledczych kobieta nie miała jednak żadnego związku z niedzielną masakrą.
Do strzelaniny w świątyni sikhów w Oak Creek na przedmieściach Milwaukee doszło w niedzielę około godz. 10.30 czasu lokalnego. Napastnik otworzył ogień do zgromadzonych podczas nabożeństwa na miejscu zabijając cztery osoby. Pozostałe dwie oraz sam napastnik, zginęły przed świątynią. Trzy osoby wciąż przebywają w szpitalu. Ich stan nadal określany jest jako krytyczny.
Wciąż nie jest znany dokładny motyw działania Page’a. O sprawcy masakry wiadomo, że był członkiem organizacji separatystycznej i weteranem amerykańskiej armii. Jego krewni i znajomi twierdzą, że mimo ekstremistycznych poglądów był on "łagodnym czlowiekiem, który nie byłby w stanie zrobić nikomu krzywdy".
km
Reklama