Minister finansów Steve Mnuchin powiedział w czwartek, że administracja USA koncentruje się obecnie na cłach odwetowych innych krajów nałożonych na dobra amerykańskie w reakcji na taryfy celne wprowadzone przez Waszyngton i stara się je zneutralizować.
Administracja USA nadal monitoruje skutki swojej polityki handlowej - dodał Mnuchin, odnosząc się do nałożenia na Chiny i Unię Europejską nowych ceł, co niesie za sobą ryzyko otwartej wojny handlowej.
Oznajmił też, że jeśli Chiny będą skłonne wprowadzić "poważne zmiany" do swych praktyk handlowych, to rząd USA podejmie dialog z Pekinem na ten temat.
Mnuchin od kwietnia stara się uspokoić rynki, opinię publiczną i farmerów w związku z obawami przed wojną handlową; wzrosły one w ostatnich dniach, po zapowiedzi zwiększenia ceł na chińskie towary eksportowe i samochody produkowane w Europie.
Trump oświadczył w czwartek na konferencji po szczycie NATO, że USA mogą wprowadzić restrykcje wobec europejskiego przemysłu samochodowego, jeśli Unia Europejska nie będzie traktowała jego kraju sprawiedliwie w kwestiach handlowych.
Powiedział też, że jego administracja będzie starała się wynegocjować porozumienie handlowe z Chinami. "Obecnie prowadzimy okropną bitwę handlową z Chinami, ale myślę, że w końcu rozwiążemy tę kwestię" - dodał. (PAP)
Na zdjęciu: Steve Mnuchin
fot.SHAWN THEW/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Ewa Malcher
