Prezydent Donald Trump będzie rozmawiał o "szkodliwej działalności" Rosji podczas szczytu NATO i zaplanowanego następnie spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - powiedział w czwartek ambasador USA w Moskwie Jon Huntsman.
Trump będzie chciał ustalić, czy Moskwa pragnie redukcji napięć - wskazał ambasador podczas telekonferencji z dziennikarzami. "Prezydent uważa, że lepsze relacje z Rosją byłyby dobre i dla Ameryki, i dla Rosji, ale piłka jest naprawdę po stronie Rosji" - oświadczył Huntsman i podkreślił, że prezydent USA będzie w dalszym ciągu obciążał Rosję odpowiedzialnością za jej szkodliwą działalność.
"Wchodzimy w pełni świadomie, ale pokój jest zawsze wart wysiłku" - dodał.
Trump ma się spotkać z Putinem w Helsinkach 16 lipca. Szczyt NATO w Brukseli odbędzie się w dniach 11-12 lipca.
Biały Dom i Kreml zapowiedziały, że Trump i Putin będą w Helsinkach rozmawiać o stosunkach między USA a Rosją. Prezydenci przeprowadzili pierwsze i jak dotąd jedyne rozmowy dwustronne w lipcu 2017 roku w Hamburgu, w kuluarach szczytu G20. Widzieli się również w listopadzie zeszłego roku na szczycie Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Wietnamie, ale wówczas nie doszło do pełnoformatowego spotkania z udziałem doradców i tłumaczy.(PAP)
Na zdjęciu: Jon Huntsman
fot.MICHAEL REYNOLDS/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Ewa Malcher
