Ciekawego odkrycia dokonali badacze z Uniwersytetu Goteborskiego. Stwierdzili, że ryzyko rozwoju choroby serca u pań, które piły piwo raz lub dwa razy w tygodniu, było niższe niż u kobiet, które alkoholu nie spożywały wcale lub spożywały go w dużych ilościach. O ile? O niemal 30 proc.
Przy okazji odkryli również istnienie zwiększonego ryzyka śmierci z powodu raka u kobiet, które piły mocniejsze alkohole więcej niż dwa razy w miesiącu w okresie prowadzenia badań, w porównaniu z paniami, które taki alkohol piły rzadziej. Ryzyko takie było wyższe aż o 50 proc.
Badanie nie potwierdziło wcześniejszych rezultatów innych placówek, sugerujących że umiarkowane spożycie wina może obniżyć ryzyko rozwoju choroby serca.
Dorota Feluś
Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.
fot.Free-Photos/Pixabay.com
Reklama