Władze federalne i ekolodzy zarzucają chicagowskiemu budynkowi Trump Tower, że niszczy ekosystem rzeki Chicago.
Wieżowiec Trump International Hotel & Tower w Chicago jest jednym z największych użytkowników wody z rzeki Chicago, ale nigdy nie sprostał przepisom federalnej Agencji ds. Ochrony Środowiska (Environmental Protection Agency, EPA) mających na celu utrzymanie równowagi ekologicznej w rzece.
Gazeta „Chicago Tribune” przeprowadziła analizę dokumentacji stanowej, z której wynika, że systemy chłodzące w Trump Tower pobierają codziennie z rzeki około 20 mln galonów (76 mln l) a następnie wydalają z powrotem wodę o temperaturze wyższej o 35 stopni Fahrenheita uśmiercając w trakcie tej operacji tysiące ryb.
Przepisy federalne i stanowe wyznaczają limit ryb, które mogą być zabite podczas pobierania wody przez systemy chłodzące i wymagają prowadzenia odpowiedniej dokumentacji na ten temat.
Kartoteki stanowe pokazują, że wszystkie wieżowce w śródmieściu Chicago spełniają owe wymogi, za wyjątkiem Trump Tower. Zarząd gmachu nie sporządził też wymaganego przez władze sprawozdania.
Zarząd Trump Tower nie odpowiedział na prośbę „Chicago Tribune” o komentarz.
Organizacje ekologów, Sierra Club oraz Friends of the Chicago River, powiadomiły zarząd wieżowca, że kierują sprawę do sądu.
(ao)
fot.Tannen Maury/EPA/REX/Shutterstock
Reklama