Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 23:32
Reklama KD Market

Pandy z Chin wzbogacą ZOO w Waszyngtonie

Dwa niedźwiadki panda z Dujiangyan, w Chinach, przybędą w poniedziałek w nocy, czasu lokalnego, do Narodowego Ogrodu Zoologicznego Smithsonian's w Waszyngtonie. Wynajęto dla nich specjalnie samolot transportowy FedEx Boeing 777, nazwany „Panda Express”.

Autor: Adobe Stock

„Czarno-biały duet, Bao Li i Qing Bao, to pierwsze pandy, które Chiny wysłały do Waszyngtonu od 24 lat. Poprzednia para wróciła do Chin ze swoim młodym w listopadzie ubiegłego roku” – zauważyła CNN.

Jak dodała, wznowiona dyplomacja chińsko-amerykańska w sprawie pand to rzadki jasny punkt w napiętych stosunkach między dwoma rywalizującymi supermocarstwami.

„Te ukochane czarno-białe niedźwiedzie są ikonami w Waszyngtonie i uwielbiane na całym świecie. Nasz zespół i rzesze fanów nie mogą się doczekać ich powitania w Smithsonian’s National ZOO” – mówiła dyrektor Brandie Smith.

Pandy są wypożyczone na 10 lat. Roczna opłata miliona dolarów jest przeznaczona na wsparcie działań na rzecz ochrony przyrody w Chinach.

„Choć urodzona w Syczuanie, Bao Li ma głębokie korzenie rodzinne w Waszyngtonie. Jej matka, Bao Bao, urodziła się jako gwiazda w Narodowym ZOO w 2013 roku i wróciła do Chin cztery lata później. Dziadkowie, Meixiang i Tian Tian, mieszkali w tym ZOO przez 23 lata, aż do zakończenia umowy najmu w zeszłym roku” – wyjaśniła CNN.

Przypomniała, że waszyngtońskie ZOO było pierwszym w USA, które wystawiło rzadkie, zwierzęta w ramach chińskiej „dyplomacji pandowej” – używanej do pozyskiwania partnerów, budowania dobrej woli i prezentowania miękkiej siły”. Zainicjowała ją przełomowa podróż prezydenta Richarda Nixona do komunistycznych Chin w czasie zimnej wojny.

Pojawiały się obawy czy po zakończeniu terminu poprzedniej dzierżawy, Pekin nie wstrzyma kolejnych. Xi Jinping zasygnalizował jednak podczas ubiegłorocznej wizyty w San Francisco, że Chiny wyślą nowe pandy do USA. Nazywał je „wysłannikami przyjaźni między narodami chińskim i amerykańskim”.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama