Prezydent zauważył, że takie spotkania z Brunsem - w Ukrainie, w innych krajach europejskich, w Ameryce i w innych częściach świata - odbywały się dyskretnie, bez informowania opinii publicznej. Po ostatniej wizycie Burnsa, Zełenski życzył mu i jego rodzinie powodzenia.
"Nie będziemy ujawniać tajemnic, ale będziemy w kontakcie. Prawdopodobnie zobaczymy się ponownie i na pewno zobaczymy, że ta wojna zakończy się prawdziwym, niezawodnym pokojem, na rzecz którego wspólnie pracujemy" - podkreślił prezydent.
"Zdecydowanie będziemy nadal atakować rosyjskie cele wojskowe, dronami i pociskami rakietowymi, a także (...) w same bazy wojskowe, w samą rosyjską infrastrukturę wojskową, która jest wykorzystywana do takiego terroru wobec naszych ludzi" - zaznaczył prezydent.
Podziękował wszystkim na świecie, którzy wspierają Ukrainę, a w szczególności popierają "potrzebę zwiększenia wydatków na obronę krajów europejskich, na odnowę i technologizację arsenałów w Europie".
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)