Jak informuje chicagowska policja, kwiecień był 14. miesiącem z rzędu ze spadkiem wskaźników przemocy z bronią palną w ręku.
W kwietniu w Wietrznym Mieście odnotowano 247 strzelanin, w wyniku których 45 osób zostało zabitych, a 308 odniosło obrażenia.
Od początku roku liczba strzelanin spadła o 13 proc., a liczba rannych – o 9 procent.
Szef policji chicagowskiej Eddie Johnson stwierdził, że Chicago zmierza we właściwym kierunku pod względem zwalczania przestępczości, ale jeszcze bardzo dużo jest do zrobienia na tym polu.
Trend spadkowy wskaźników przemocy przypisał Johnson zatrudnieniu większej liczby policjantów, lepszemu ich wyszkoleniu, zacieśnieniu współpracy z lokalnymi społecznościami oraz wykorzystaniu nowoczesnych technologii lokalizatora strzelanin i algorytmu przewidującego ogniska zapalne przemocy.
Ostatnio policja zaczęła wyposażać radiowozy w kamery odczytujące i analizujące tysiąc numerów rejestracyjnych aut w ciągu minuty. Ta technologia pozwala skuteczniej walczyć z odbieraniem kierowcom samochodów przez bandytów.
(ao)
fot.Tannen Maury/EPA
Reklama