Romney urodził się w USA, jego ojciec w Meksyku
Mitt Romney upublicznił swój akt urodzenia. Z dokumentu wynika, że kandydat GOP na prezydenta urodził się w Detroit, a jego ojciec w Meksyku. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt że George Romney kandydował przed laty na prezydenta USA.
- 06/05/2012 03:36 PM
Mitt Romney upublicznił swój akt urodzenia. Z dokumentu wynika, że kandydat GOP na prezydenta urodził się w Detroit, a jego ojciec w Meksyku. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt że George Romney kandydował przed laty na prezydenta USA.
Akt urodzenia Mitta Romney" jego sztab wyborczy przed kilkoma dniami udostępnił mediom i miał być wyraźnym sygnałem, że w przeciwieństwie do swego kontrkandydata republikanin jest stuprocentowym Amerykaninem. Wśród prawicowych wyborców, mimo ujawnieniu aktu urodzenia Baracka Obamy, wciąż żywe jest przekonanie, że Demokrata nie ma prawa być prezydentem bo na świat przyszedł w Kenii. Z takim przekonaniem nie kryje się lider tzw. „birthers” - Donald Trump, mocno zaangażowany w kampanię Romneya.
Zobacz także: Szeryf Arpaio z Arizony weryfikuje metrykę prezydenta
Z ujawnionego przed kilkoma dniami dokumentu wynika, że Willard Mitt Romney przyszedł na świat 12 marca 1947 roku w Detroit. Polityk jest synem Lenore, urodzonej w stanie Utah oraz George'a, który na świat przyszedł w Meksyku.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, konstytucja nie wymaga bowiem by rodzice kandydata na prezydenta urodzili sie w USA, leczy by on sam przyszedł na świat na amerykańskiej ziemi.
Problem jednak w tym że w 1968 roku ojciec kandydata GOP, George Romney ubiegał się o najwyższy urząd w państwie. Wątpliwości, co do tego, czy Romney senior ma prawo startować w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych zgłaszało już w 1967 roku wielu demokratycznych polityków. Romney z całą stanowczością powtarzał, że „jego rodzice byli Amerykanami i on urodzenia jest obywatelem USA”.
Opublikowanie przez Mitta Romneya aktu urodzenia, jasno dowodzi, że ojciec byłego gubernatora Massachusetts co prawda obywatelem USA był, jednak urodził się poza granicami Stanów Zjednoczonych i nie miał prawa ubiegać się o prezydenturę tego kraju.
Po ujawnieniu tych informacji zawrzało wśród liberalnych komentatorów politycznych, którzy szybko wytknęli Republikanom, że atakują Baracka Obamę, który urodził się na Hawajach, podczas gdy sami w swych szeregach mięli polityka, który chciał złamać konstytucję USA.
mp
Reklama