Wiosenne przesilenie to coś innego niż zespół przewlekłego zmęczenia, który jest jedną z najczęstszych dolegliwości dzisiejszych czasów. W samych Stanach Zjednoczonych na niski poziom energii, uniemożliwiający normalne funkcjonowanie, skarży się niemal jedna trzecia osób, które zgłaszają się do lekarza pierwszego kontaktu. Poczuciu osłabienia towarzyszą często: niespokojny sen, złe samopoczucie, problemy z koncentracją, pamięcią i poruszaniem się, bóle mięśni, stawów, gardła i głowy, przygnębienie, a nawet nudności. Zdarza się, że pojawiają się zmiany dermatologiczne, dolegliwości ze strony układu pokarmowego oraz zaburzenia akcji serca. Przyczyny tej choroby nie są znane, ale uważa się, że prowadzić do niej może ciągłe niewyspanie lub problemy ze snem oraz długotrwały stres. Inne prawdopodobne przyczyny to: zbyt mała ilość jedzenia; nieodpowiedni sposób odżywiania; anemia spowodowana niedoborem żelaza lub witaminy B12; choroby tarczycy, w tym głównie niedoczynność tego gruczołu; choroby nerek; zaburzenia kardiologiczne; cukrzyca; depresja; zaflegmienie dróg oddechowych oraz odwodnienie i niedotlenienie organizmu. Nie ma jednoznacznie ustalonego sposobu leczenia, ale z pewnością w powrocie do zdrowia konieczny jest odpoczynek i wzmocnienie układu odpornościowego. W tym ostatnim pomocna może okazać się dieta obfitująca w naturalne, pełnowartościowe produkty. Warto wprowadzić do niej jajka, kantalupę, tybetańskie grzyby cordyceps oraz preparaty z kaktusa – opuncji figowej.
Ewa Malcher
