Chicago znane jest z bicia pogodowych rekordów, ten jednak należy do Illinois. Według meteorologów i klimatologów, miniony luty był najbardziej mokrym w historii pomiarów w stanie Lincolna.
Biuro klimatologa stanowego Jima Angela podało, że średnia opadów atmosferycznych w Illinois wyniosła w lutym 5 cali (12,7 cm) – to prawie trzy cale więcej niż przeciętny pomiar o tej porze roku. Ostatni rekord lutowych opadów pochodził z 2008 roku i wynosił 4,4 cale (11 cm).
Najwięcej, bo aż 11,4 cala (29 cm) deszczu i śniegu napadło w miejscowości Streator na północy Illinois. Najwięcej śniegu miały Aurora i Chicago Heights, gdzie tylko w lutym spadło ponad pół metra białego puchu.
Najwięcej śniegu było w północnym Illinois, podczas gdy w pozostałej części stanu średnia jego opadów wyniosła mniej niż jeden cal.
Najcieplej w lutym było w miejscowości Belleville, kilkanaście mil od St. Louis na granicy z Missouri, zaś najniższa odnotowana w lutym temperatura to 16 stopni F poniżej zera, czyli mrożące krew w żyłach minus 27 st. C – tak zimno było w Fulton na północnym-zachodzie stanu Lincolna.
(jm)
fot.Kamil Krzaczynski/EPA/REX/Shutterstock
Reklama