Ujawniono treść obdukcji lekarskiej z badania Zimmermana
Dzięki stacji ABC, która jako pierwsza uzyskała dostęp do treści raportu z obdukcji lekarskiej George'a Zimmermana oskarżonego o zabójstwo Trayvona Martina, w całej sprawie pojawił się nowy wątek...
- 05/16/2012 02:00 PM
Dzięki stacji ABC, która jako pierwsza uzyskała dostęp do treści raportu z obdukcji lekarskiej George'a Zimmermana oskarżonego o zabójstwo Trayvona Martina, w całej sprawie pojawił się nowy wątek. Badanie lekarskie wykazało bowiem, że w starciu z domniemaną ofiarą, Zimmerman także doznał poważnych obrażeń.
Z raportu lekarskiego wynika, że po feralnym starciu z 17-letnim Trayvonem Martinem, do którego doszło w nocy 26 lutego, George Zimmerman miał złamany nos, podbite oczy, dwie rany szarpane z tyłu głowy i niewielkie obrażenia pleców.
Treść raportu zdaje się uwiarygodniać wersję Zimmermana, który cały czas utrzymuje, że kiedy oddał śmiertelny strzał do nastolatka, działał w obronie własnej. 28-latek twierdzi, że gdyby nie użył broni, Trayvon najprawdopodobniej pobiłby go na śmierć. Prawnik Dan Abrams twierdzi jednak, że nawet treść obdukcji lekarskiej nie odpowiada na podstawowe pytanie: kto był agresorem, a kto ofiarą.
Zobacz: George Zimmerman oskarżony o zabójstwo Trayvona Martina
Zarówno oskarżyciel w sprawie przeciwko Zimmermanowi, jak i jego obrońca przystąpili do analizy materiałów dowodowych. Prawnicy muszą dokładnie zapoznać się aż z 67 płytami CD, na których nagrano dokumenty, zeznania i materiały wideo z całej sprawy.
11 kwietnia George Zimmerman usłyszał zarzut o dokonanie morderstwa drugiego stopnia.
Zobacz: George Zimmerman na wolności
Trayvon Martin 26 lutego wracał ze sklepu do swego domu w Sanford, na przedmieściach Orlando na Florydzie. Chłopaka dostrzegł ze swego samochodu George Zimmerman, członek ochotniczej służby ochrony osiedla. Zimmerman uznał, że Martin mający na głowie kaptur wygląda podejrzanie i zadzwonił na policję, mówiąc że widzi „czarnoskórego mężczyznę, który ma zapewne złe zamiary i może być pod wpływem narkotyków”. Policjanci kazali Zimmermanowi pozostać w samochodzie i poczekać na przyjazd radiowozu. Mężczyzna opuścił jednaki auto i wdał się w konfrontację z Martinem. Doszło do szamotaniny, w czasie której padły strzały. Trayvon Martin zmarł w wyniku rany postrzałowej. George Zimmerman twierdzi, że działał w obronie własnej i powołuje się na ustawę znaną jako „Stand Your Ground”.
Zobacz: Czarnoskórzy przekonani o winie Zimmermana
AS, mp
Reklama