Obama: zabicie bin Ladena najważniejszym dniem prezydentury

Barack Obama w wywiadzie udzielonym telewizji NBC powiedział, że podjęcie decyzji o zgładzeniu bin Ladena było najważniejszym dniem jego prezydentury. Prezydent przyznał również, że akcja Navy SEALs  w Pakistanie "to najdłuższe 40 minut mjego życia". Obama zapewnił, że podjął decyzję o próbie zabicia  przywócy Al- Kaidy, ponieważ w stu procentach wierzył w skuteczność działania eleitarnej jednostki: "Powód, dla którego skłoniłem się do decyzji o wysłaniu Navy SEALs do schwytania lub zabicia bin Ladena, zamiast rozpatrywania innych opcji, leżał w zaufaniu do nich". W rozmowie z NBC prezydent podreślił, że akcja o pseudonimie "Geronimo" była jedną z najbardziej utajnionych. "Danie prasie choć cienia domysłu mogło doprowadzić do ucieczki bin Ladena. Nie wiedzieliśmy bowiem w tym czasie, czy przypadkiem pod budynkiem nie znajdują się tunele umożliwiające ucieczkę" - opowiadał Barack Obama wspominając, jak wraz z doradcami, obserwował pierwszą część akcji i jak wstrzymał oddech, kiedy roztrzaskał się helikopter z komandosami. Amerykański przywódca twierdzi, że jedyna myśl, która towarzyszyła mu podczas operacji dotyczyła bezpiecznego powrotu żołnierzy do domu, żeby ich ryzyko nie było bezsensowne. Prezydent wspomniał, że w czasie spotkania z uczestniczącymi w akcji komandosami otrzymał od nich amerykańską flagę z ich podpisami, tę samą którą mieli ze sobą podczas całej operacji. "Śmiało mogę powiedzieć, że będzie to najważniejsza rzecz, w posiadanie której wszedłem podczas mojej prezydentury". TZ