Chicago. Pierwszy recycling organu od żyjącego pacjenta
To chyba pierwszy udokumentowany przypadek w USA, kiedy przeszczepiona i uszkodzona nerka została usunięta żyjącemu pacjentowi i oddana innemu. Lekarze zazwyczaj pozbywają się...
- 04/27/2012 04:27 PM
To chyba pierwszy udokumentowany przypadek w USA, kiedy przeszczepiona i uszkodzona nerka została usunięta żyjącemu pacjentowi i oddana innemu. Lekarze zazwyczaj pozbywają się takich organów, ale biorąc pod uwagę, że na przeszczepy w całym kraju czeka 73 tysiące osób, lekarzy zachęca się do ponownego wykorzystywania raz przeszczepionych organów.
Od lat 80. kilkakrotnie zdarzyło się, by organy do przeszczepu wykorzystano więcej niż raz, ale dotyczyły przypadków, kiedy pierwszy biorca zmarł.
27-letni mieszkaniec Illinois dostał od siostry nerkę, którą po dwóch tygodniach zaczęła atakować ta sama choroba, która wcześniej zniszczyła mu organy. Za zgodą pacjenta uratowany organ przeszczepiono zeszłego lata 67-letniemu mężczyźnie z Indiany. Na niekonwencjonalne rozwiązanie zdecydował się dr Lorenzo Gallon z Northwestern University w Chicago.
Jednak ponowne używanie przeszczepionych organów niesie za sobą ryzyko – lekarze muszą usuwać tkankę bliznowatą, która tworzy się wokół organu po operacji.
Poza tym dochodzą kwestie etyczne. Lekarze muszą być pewni, że pacjenci, którym oferuje się „używane” organy są w pełni świadomi ryzyka. A ponieważ takie transplantacje są bardzo rzadkie, nie wiadomo na ile są skuteczne. U 67-letniego pacjenta z Indiany przeszczep przyjął się i mężczyzna nie jest już skazany na dializy.
Dotychczas w USA miało miejsce 11 przypadków ponownego przeszczepienia wątroby tuż po śmierci pierwszego biorcy. Zaś w 2009 roku w Bostonie przeszczepiono serce od mężczyzny, który zmarł niebawem po otrzymaniu nowego organu.
as
Zobacz też:
Czy płacenie dawcom szpiku powinno być legalne?
Wideo. Zaatakowana przez szympansa pokazuje nową twarz
Reklama