W sobotni wieczór salę bankietową Lone Tree Manor w Niles wypełnili po brzegi Ślązacy, górnicy w pięknych galowych mundurach, ich rodziny, znajomi, przedstawiciele zaprzyjaźnionych organizacji i grup polonijnych, aby razem wspaniale biesiadować na 25 balu barbórkowym.
Imprezę rozpoczęto od wprowadzenia pocztu sztandarowego oraz od przywitania gości. W rolę gospodarzy wcielili się – Jadwiga Rup z programu radiowego Na ślaskiej fali i Józef Więcek, prezes Związku Ślązaków. W kilku słowach przypomnieli historię klubu, który został założony w Chicago w 1992 r. Powstał w celu krzewienia kultury i tradycji śląskich, i od tego czasu działa aktywnie jako organizacja charytatywna, pomagająca ludziom w potrzebie, a zwłaszcza chorym dzieciom ze Śląska. W celu zebrania środków finansowych na wspieranie domów dziecka, ochronek, świetlic, które zapewniają opiekę dzieciom chorym lub pochodzącym z rodzin patologicznych Związek Ślązaków organizuje letnie pikniki, zabawy taneczne oraz doroczny bal barbórkowy, który w tym roku obchodził swój srebrny jubileusz.
Związek Ślązaków ciągle prowadzi zbiórkę funduszy dla hospicjum dziecięcego Świetlikowo w Tychach, pierwszą w Polsce tego typu placówkę opieki dziennej dla dzieci. Także w czasie sobotniego balu członkowie klubu kwestowali na rzecz Świetlikowa. Częścią tej kwesty była loteria fantowa, w której główną wygraną był trzydniowy pobyt w Las Vegas.
Przed rozpoczęciem części oficjalnej wieczoru ks. Waldemar Stawiarski, kapelan Związku Ślązaków, zaprosił do wspólnej modlitwy i pobłogosławił pokarmy. Muzyczną niespodzianką wieczoru był występ Jolanty Bauszek, znanej i popularnej na Śląsku artystki, która bawiła gości razem z Profil Band.
W czasie imprezy dziękowano sponsorom i darczyńcom, którzy przez lata wspierają Związek Ślązaków i program Na śląskiej fali na antenie radia 1490 AM. Prezes Józef Więcek i wiceprezes Piotr Brzęk wręczyli dyplomy z podziękowaniami także dla ZNP za udostępnienie eteru śląskiej audycji. Dyplomy honorowych członków związku otrzymali też bardzo zasłużeni dla klubu Andrzej Baraniak oraz Stanley Stawski.
Sympatycznym akcentem barbórkowym było obdarowanie każdej obecnej na sali Barbary pięknym imieninowym kwiatem i szampanem, a każdego górnika, których patronką jest św. Barbara – butelką szampana. Umundurowani w eleganckie kitle i czaki z wielkimi pióropuszami górnicy prezentowali się galowo i dostojnie.
Ślązacy z Chicago mówią o swoim regionie, że „Śląsk to ziemia, na której rosną diamenty”. My ze swojej strony dodajemy: w Wietrznym Mieście tymi diamentami są nasi polonijni Ślązacy.
Ewa Malcher
