Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 16:26
Reklama KD Market
Reklama

Ambasador RP: tekst Grossa nt. Marszu Niepodległości nieobiektywny



Ambasador RP w USA Piotr Wilczek skrytykował w sobotę artykuł Jana Grossa opublikowany w piątek przez "New York Times" nt. Marszu Niepodległości w Warszawie. Nazwał tekst "tendencyjnym i fałszywym", prezentującym obraz Polski zabarwiony uprzedzeniami.

"Manipulacja Grossa wydarzeniami po to, aby pasowały do jego często powtarzanych krytycznych poglądów na temat Polaków i polskiego patriotyzmu jest ewidentna od tytułu po ostatnie słowo jego artykułu" - napisał Wilczek.

Tekst Grossa ukazał się pod tytułem “Poles Cry for ,Pure Blood' Again" (Polacy domagają się znowu "czystej krwi").

"Należy powtórzyć: obecność (na marszu) rozjuszonej grupy nacjonalistów jest godna potępienia, ale nie przedstawia całego Marszu Niepodległości w Warszawie" - podkreśla Wilczek.

Cytuje zdanie z artykułu Grossa: "Jeśli chcecie mieć pogląd na temat tego, dokąd zmierza Polska, to nie musicie szukać innych wydarzeń niż te z ostatniej soboty w Warszawie".

"Tak, minionej soboty tysiące praworządnych, patriotycznych Polaków wzięło, między innymi, udział w Marszu Niepodległości. Jeśli te działania mają nam powiedzieć, dokąd zmierza Polska, to nasza odpowiedź jest taka: Polska zmierza do swej setnej rocznicy odrodzenia (...) i jest dziś dumnym krajem, który zna cenę wolności" - konkluduje Wilczek.

Gross podkreślił w swym artykule, że "chociaż prezydent Polski Andrzej Duda potępił marsz, mówiąc, że w Polsce nie ma miejsca na ,chory nacjonalizm', to minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak nazwał go ,pięknym widokiem'".

Autor tekstu podkreślił, że uczestnicy marszu wykrzykiwali ksenofobiczne hasła wymierzone w muzułmanów i uchodźców. Przypomina, że antysemityzm ma swą tradycję w historii Polski i stanowił fundament ideologii Narodowej Demokracji Romana Dmowskiego. "Pod jego pomnikiem rozpoczął się marsz (niepodległości) w tym roku" - dodaje.

"Ci, którzy maszerowali w sobotę, są spadkobiercami tej niegodziwej tradycji. Przywódcy Polski wypuścili z butelki złego dżina"; to zagrożenie dla liberalnej demokracji w Polsce - konkluduje Gross. (PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama