Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 22:28
Reklama KD Market

25 lat Domu Harcerza. Nagrody dla zasłużonych i bal w stylu retro

25 lat Domu Harcerza. Nagrody dla zasłużonych i bal w stylu retro


Ćwierć wieku temu twórca powojennego polonijnego harcerstwa w Chicago harcmistrz Jerzy Bazylewski sfinalizował projekt zakupu Domu Harcerza. Od 1992 roku polonijna rodzina harcerska w Wietrznym Mieście miała swoje dwa ośrodki tętniące gwarem harcerskiej młodzieży. W ośrodku Camp Norwid w Crivitz na terenie Wisconsin odbywały się harcerskie zloty i kolonie, a w domu przy 6434 W. Belmont realizowana była praca harcerska przez cały rok. Od 25 lat odbywają się w nim spotkania drużyn, akademie harcerskie, obchody świąt narodowych i imprezy patriotyczne. Przez ćwierć wieku harcerska siedziba nosząca imię zmarłego w 2001 roku druha Jerzego Bazylewskiego tętni życiem, stanowiąc prawdziwy dom dla liczącej około 500 druhen i druhów organizacji harcerskiej w Wietrznym Mieście.

Z okazji srebrnego jubileuszu odbył się wielki bal zorganizowany w stylu lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku. W minioną sobotę do sali bankietowej Lone Tree Manor w Niles przybyło około 300 osób reprezentujących cztery pokolenia harcerskiej rodziny. Punktem kulminacyjnym balu było uhonorowanie osób, które w sposób szczególny przyczyniły się do zakupu harcerskiej siedziby przy 6434 W. Belmont. Okolicznościowy dyplom upamiętniający zasługi śp. druha Bazylewskiego odebrała córka, druhna Grażyna Bazylewska. Jubileuszowymi dyplomami uhonorowane zostały byłe przewodniczące Obwodu ZHP w Wietrznym Mieście, harcmistrzynie Elżbieta Ciężkowska i Barbara Chałko oraz gospodarz budynku Alojzy Żądło, dla którego Dom Harcerza stał się przysłowiowym oczkiem w głowie.

Wyróżnienia wręczała wiceprzewodnicząca Obwodu ZHP harcmistrzyni Beata Chodorowska-Niebrugge w asyście przewodniczącej balu podharcmistrzyni Moniki Jaroszewicz oraz phm. Iwony Kumpin, Alexis Wagner i Kingi Banaś-Żądło.

Dziękując za pamięć i uznanie hm. Elżbieta Ciężkowska, która przez 11 lat kierowała pracą obwodu, powiedziała: – Cieszę się, że mamy taki piękny dom na ulicy Belmont Ave. imienia druha Jerzego Bazylewskiego, z którym pracowaliśmy, aby go utrzymać. Jest dużo osób na tej sali, które przyczyniły się do kupna tego budynku oraz zaangażowały się w zbieranie pieniędzy i prace remontowe. Im wszystkim należą się słowa uznania, bo bez ich pomocy, często bezimiennej, trudno byłoby zrealizować to nasze marzenie o posiadaniu własnej siedziby, która tak dobrze służy całej harcerskiej rodzinie.

Z kolei hm. Barbara Chałko, która po druhnie Elżbiecie Ciężkowskiej na 15 lat przejęła pałeczkę przewodniczącej obwodu, przyznała, że bardzo ją cieszy fakt uczestniczenia w jubileuszowym wydarzeniu tak licznej grupy harcerek i harcerzy reprezentujących różne pokolenia. – To, co dzisiaj tu widzimy, to jest właśnie dowód na to, że nasza harcerska rodzina jest bardzo zgrana.

Wśród gości honorowych jubileuszu obecna była wiceprezes Zrzeszenia Nauczycieli Polskich Helena Sołtys, Betty Uzarowicz z zarządu Muzeum Polskiego w Ameryce oraz wiceprezes Okręgu Armii Krajowej w Stanach Zjednoczonych druh Tadeusz Gubała. Uczestnicy balu mieli okazję wziąć udział w cichej aukcji wielu cennych i ciekawych przedmiotów. Odbyła się również licytacja plakatów promujących bale i zabawy w okresie międzywojennym.

Oprawę artystyczną imprezy zapewnił harcerski zespół folklorystyczny Lechici. Podopieczni Konrada Więcka po swoim występie poprosili do poloneza obecnych na sali gości. Taneczne popisy zakończył występ grupy rodziców, którzy wspaniale zatańczyli charlestona. To była rozgrzewka przed tanecznym maratonem, który w klimacie muzycznym lat 20. i 30. minionego wieku trwał do godziny drugiej po północy. Do tańca grał zespół Antoniego Kawalkowskiego. Jubileusz prowadzili druhowie: Kinga Banaś-Żądło i Kazimierz Rafalik.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama