Ewa Malcher
Stan Illinois wypadł najlepiej w skali kraju, jeśli chodzi o przepisy rowerowe, dużo gorzej wygląda kwestia dofinansowania infrastruktury – wynika z najnowszego rankingu League of American Bicyclists.
Illinois jako stan przyjazny rowerzystom wypadło w rankingu dość przyzwoicie, jedynym poważnym zarzutem jest brak stanowych funduszy na infrastrukturę rowerową, przez co stan uplasował się ostatecznie na 16. miejscu na 50 stanów oraz na 3. na Środkowym Zachodzie.
Na pochwałę zasłużyły ochrona prawna rowerzystów (mają oni takie same prawa na drodze jak zmotoryzowani) i przepisy ostro karzące niebezpieczne zachowania kierujących.
Samo Chicago magazyn „Bicycling” nazwał w ubiegłym roku miastem najbardziej przyjaznym rowerzystom, m.in. ze względu na poszerzenie zasięgu wypożyczalni Divvy oraz inicjatywęVision Zero, mającą na celu ograniczenie do zera ofiar śmiertelnych ulicznych wypadków rowerowych w ciągu dziewięciu lat.
Dodajmy, że najlepiej w rankingu wypadły stany: Waszyngton (1. miejsce), Minnesota i Kalifornia.
(as)
