Ambasador poinformował, że list rezygnacyjny złożył na ręce prezydenta Joe Bidena. "Jestem niezmiernie wdzięczny za obdarzenie mnie zaufaniem do podjęcia tej misji" - przekazał Brzezinski w mediach społecznościowych. Jak napisał, pełnienie funkcji ambasadora było jednym z jego życiowych marzeń, a on sam nigdy sobie nie wyobrażał, że będzie pełnił funkcję ambasadora USA w Polsce. "To przekracza wszystko, co mogłem sobie wyobrazić" - dodał. "Spędziłem trzy pełne lata w jednej z najlepszych ambasad USA" - ocenił Brzezinski.
Brzezinski zadedykował czas spędzony w Polsce jako ambasador swojej mamie, Emilie Benes Brzezinski, która zmarła 22 lipca 2022 roku, gdy pełnił służbę w Polsce. "Jej opanowanie, wytrwałość, błyskotliwość, kreatywność, duch innowacyjności i pozytywne nastawienie towarzyszyły każdej minucie każdego dnia, kiedy byłem tutaj, w Polsce" - czytamy.
Podziękował także prezydentowi Bidenowi. "Jego wiara we mnie determinowała mnie, do robienia wszystkiego, co w mojej mocy, aby sprostać jego prezydenturze" - napisał. "Jestem niezwykle zaszczycony, że mogę służyć temu prezydentowi, naprawdę wielkiemu amerykańskiemu prezydentowi" - podkreślił.
Ambasador dodał, że swoją funkcję będzie jeszcze pełnił przez 56 dni. "Będziemy dążyć do realizacji amerykańskich interesów w każdej chwili" - zapewnił Brzezinski. (PAP)