Prezydent Donald Trump polecił Departamentowi Stanu, by wstrzymał finansowanie nieefektywnych programów pomocowych ONZ dla chrześcijan na Bliskim Wschodzie, którym USA będą teraz pomagać bezpośrednio - poinformował wiceprezydent Mike Pence.
"Nasi współwyznawcy chrześcijanie i wszyscy, którzy są prześladowani na Bliskim Wschodzie, nie powinni polegać na instytucjach wielonarodowych, gdy Ameryka może im pomóc bezpośrednio. Moim przywilejem jest ogłosić, że prezydent Trump polecił Departamentowi Stanu wstrzymać finansowanie nieskutecznych wysiłków pomocowych ONZ. I od dziś Ameryka będzie udzielać prześladowanym wspólnotom bezpośredniego wsparcia poprzez USAID (Agencję Stanów Zjednoczonych do spraw Rozwoju Międzynarodowego)" - powiedział Pence w środę wieczorem czasu lokalnego na corocznej Kolacji Solidarności w Obronie Chrześcijan w Waszyngtonie.
"Poprzednia administracja (prezydenta Baracka Obamy) przekazała ponad miliard dolarów w pomocy humanitarnej dla Bliskiego Wschodu, ale lwią tego część skierowała poprzez programy prowadzone przez ONZ. Jednak ONZ zbyt często nie udawało się pomóc najbardziej dotkniętym wspólnotom, w szczególności mniejszościom religijnym. Taka jest smutna prawda: ONZ twierdzi, że ponad 160 projektów realizowano na terenach chrześcijańskich, ale w jednej trzeciej tych projektów nie było żadnych chrześcijan, którym udzielano by pomocy" - wskazał Pence.
"I gdy miejscowe dobrze udokumentowane i głęboko zakorzenione wspólnoty wyznaniowe bardzo chcą się włączyć w tę akcję, ONZ zbyt często odpowiada odmownie na ich wnioski o fundusze. Te czasy minęły" - zaznaczył wiceprezydent USA.
"Stoimy przy tych, którzy cierpią za swą wiarę, gdyż Ameryka zawsze to czyniła, gdyż wspólna więź naszego humanizmu wymaga zdecydowanej odpowiedzi. I dlatego jako naród obiecujemy wspierać ich w tych czasach próby i jak wiem, każdego, każdego dnia naród amerykański zanosi chór modlitw za te wspólnoty z naszych serc do serca nieba" - powiedział Pence.
Ewa Malcher
