Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 19:40
Reklama KD Market

Aborcja dzieli senatorów

Kwestia aborcji coraz wyraźniej staje na przeszkodzie wprowadzeniu w życie, forsowanej przez Biały Dom, reformy systemu bezpieczeń medycznych w USA. W poniedziałek umiarkowani Demokraci zaproponowali wprowadzenie do dyskutowanej w Senacie ustawie, poprawki ograniczającej prawo do aborcji. Liberałowie z tej samej partii zecydowanie się temu sprzeciwają. Różnica zdań wśród demokratycznych senatorów stawia pod znakiem zapytania przyszłość i kształt reformy. Poprawka zgłoszona przez senatora Bena Nelsona z Nebraski (fot.), zakazuje prywatnym firmom oferowania w swoich polisach zabiegów aborcyjnych, jeżeli otrzymuja one jakiekolwiek subsydia z budżetu federalnego. W praktyce, jeżeli reforma wejdzie w życie, zakaz ten dotyczył będzie większości firm ubezpieczeniowych. Większość Amerykanów wykupujących polisy będzie otrzymywało bowiem na ten cel federalne ulgi i dopłaty. Poprawka Nelsona wprowadza  również zakaz  przeprowadzaniach zabiegów aborcyjnych w ramach rządowego funduszu ubezpieczeniowego (tzw. public option), z wyjatkiem ciąży będącej wynikiem gwałtu lub zagrażającej życiu matki. Za aborcyjnymi restrykacjami opowiedział się także inny demokratyczny senator – Bob Casey, z Pennsylwanii oraz ośmiu Republikanów. Aby plan reformy systemu ubezpieczeń został zatwierdzony, Demokraci potrzebują jednomyślności wszystkich 60. senatorów. Nelson i Casey grożą, że zagłosują przeciwko reformie, jeżeli ich postulaty zakazujące aborcji nie zostaną spełnione. W miniony weekend prezydent  osobiście przekonywał Senat USA do przyjęcia ustawy reformującej system opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych. Barack Obama przekonywał Demokratów, że jeśli reforma zostanie wcielona w życie, ich partię społeczeństwo nagradzać będzie za to przez dekady. Przewodniczący demokratycznej większości w Senacie Harry Reid, który zaprosił prezydenta na sesję, powiedział, że republikanie chcieliby, aby ubezpieczenia stały się „Waterloo” Obamy. „Do tego jednak nie dojdzie” – przekonywał. Reforma, która ma kosztować 845 miliardów dolarów na przestrzeni najbliższych 10 lat, ma objąć ubezpieczniem medycznym dodtakowe 30 milionów Amerykanów, których obecnie nie stać ma wykupienei polisy, zapewniającej im opiekę medyczną.

MNP (inf. wł., AP)

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama