Mieszkaniec przedmieść został oskarżony o nieumyślne zabójstwo młodej kobiety w związku ze spowodowaniem śmiertelnego wypadku podczas jazdy z prędkością 135 mil na godz. (217 km na godz.). Lekkomyślny 62-latek testował granice szybkości swojego sportowego samochodu.
Do wypadu doszło 30 września około godz. 11 na Butterfield Road, niedaleko skrzyżowania z Naperville Road w Wheaton na zachodnim przedmieściu Chicago.
Jak informuje prokuratura powiatu DuPage, 62-letni Brian Thunderkick jechał z dużą prędkością i zygzakiem, gdy uderzył w tył jadącego przed nim samochodu. Honda accord stanęła w płomieniach, a siedząca za kierownicą 23-letnia Erika Villagomez poniosła śmierć na miejscu, choć świadkowie wypadku próbowali ją ratować.
Thunderkick został aresztowany zaraz po wypadku. Czarna skrzynka w jego chevrolecie camaro zarejestrowała, że w chwili kraksy samochód osiągnął prędkość 135 mil na godz. (217 km na godz.).
Prokurator powiatu DuPage, Robert B. Berlin stwierdził w wydanym oświadczeniu, że młoda kobieta poniosła śmierć, ponieważ Thunderkick chciał sprawdzić, z jaką maksymalną prędkością może jechać swoim chevy camaro.
Sędzia wyznaczył kaucję w wysokości 150 tys. dol. Kolejne przesłuchanie odbędzie się 30 października.
(ao)
Reklama