Sprawca strzelaniny w Oakland nie wykazuje skruchy
43-letni mężczyzna, który w poniedziałek zabił siedem osób i ranił trzy kolejne na Oikos University w Oakland, współpracuje z policją, ale nie wyraża skruchy w związku z masakrą. One L. Goh działał z zamiarem...
- 04/03/2012 08:29 PM
43-letni mężczyzna, który w poniedziałek zabił siedem osób i ranił trzy kolejne na Oikos University w Oakland, współpracuje z policją, ale nie wyraża skruchy w związku z masakrą. One L. Goh działał z zamiarem zabicia konkretnej pracownicy uniwersytetu, z którego został kilka miesięcy temu wyrzucony. Mający koreańskie obywatelstwo mężczyzna, nie usłyszał jeszcze formalnych zarzutów.
Według ustaleń śledczych, mężczyzna wtargnął w poniedziałek na teren chrześcijańskiej uczelni , z wyraźnym zamiarem zabicia konkretnej osoby. One L. Goh chciał zastrzelić jedną z pracownic administracji Oikos University, która w jego przekonaniu, odpowiedzialna była za wyrzucenie go z uczelni. Uzbrojony mężczyzna najpierw wziął za zakładniczkę recepcjonistkę. Kiedy okazało się, że poszukiwanej przez niego kobiety nie ma w pracy, Goh wtargnął do jednej z sal a znajdującym się na zajęciach studentom kazał ustawić się w rzędzie, po czym poinformował ich, że zamierza ich zastrzelić.
Według świadków One L. Goh z zimną krwią otworzył ogień, zabijając na miejscu pięć osób. Dwie kolejne zmarły w szpitalu. Trzy osoby zostały ranne. Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia samochodem jednej z ofiar. Został aresztowany godzinę później, przed jednym ze supermarketów.
Podczas przesłuchania Goh zeznał, że chciał zemścić się na pracownicy uczelni oraz studentach, którzy źle traktowali go, kiedy sam kształcił się na Oikos University. Według policji, mężczyzna wielokrotnie sprawiał problemy i został wydalony przez władze uczelni. Nic nie wskazuje na to, aby jego ofiary znały go osobiście i miały z nim wcześniej jakikolwiek kontakt.
Wśród zabitych jest sześć kobiet i jeden mężczyzna. Ofiary pochodziły z Korei, Nigerii i Nepalu.
Zobacz także: Kalifornia. Strzelanina na Oikos University. Siedem osób nie żyje
Sam sprawca masakry jest imigrantem z Korei Południowej. Według San Francisco Chronicle One L. Goh znalazł się ostatnio w poważnych kłopotach finansowych. 43-latek winny jest fiskusowi ponad 23 tysiące dolarów z tytułu niezapłaconych podatków i IRS wszczął procedury zmierzające do obciążenia hipoteki jego domu. W ciągu niespełna roku Goh stracił także dwie bliskie osoby. W marcu 2011 roku w wypadku samochodowym w Wirginii, zginął jego brat, służący w armii. Niewiele później w Seulu zmarła matka mężczyzny.
Podczas policyjnych przesłuchań mężczyzna ze szczegółami opowiedział o tym jak dokonał masakry. Przesłuchujący go funkcjonariusze mówią jednak, że nie wyraził żadnej skruchy i żalu za swój czyn.
km
Reklama