Mieszkaniec położonego w centralnym Illinois miasteczka Bloomington udusił swoich dwóch synów, podpalił dom, po czym powiesił się w piwnicy. Podczas gdy w domu rozgrywał się dramat, jego żona spała w małżeńskiej sypialni.
Do tragedii doszło 19 września nad ranem. 32-letnią Pamelę Ringenberg obudził swąd dymu i dźwięk przeciwpożarowego domowego alarmu. Kobieta próbowała sięgnąć po swój telefon komórkowy i zadzwonić po pomoc, ale nie mogła go znaleźć, więc wybiegła z płonącego domu i zaalarmowała sąsiadów, którzy wezwali straż pożarną.
Strażacy przybyli na wezwanie o godz. 3.08. Po ugaszeniu pożaru dokonali makabrycznego odkrycia – znaleźli ciała dwóch synów Ringenbergów – 2-letniego i kilkumiesięcznego niemowlęcia. Obaj chłopcy zmarli na skutek uduszenia. W piwnicy strażacy odkryli wiszące ciało 33-letniego Erica Ringenberga.
Kamery domowego monitoringu utrwaliły przebieg zdarzeń. Na nagraniu widać, jak Eric Ringenberg chowa do kuchennej szafki telefony komórkowe, swój i należący do żony. Następnie idzie do pokoju synów i morduje śpiące dzieci. Po dokonaniu zbrodni mężczyzna zszedł do piwnicy, gdzie wzniecił ogień i powiesił się.
Pamela Ringenberg z objawami zatrucia dymem trafiła do szpitala. Policja bada przyczyny tragedii, ale najbardziej prawdopodobną wersją jest rozszerzone samobójstwo, będące efektem problemów psychicznych sprawcy.
(gd)
Reklama