Rod Blagojevich, były gubernator Illionois, odsiadujący karę 14 lat więzienia udzielił pierwszego od czasu skazania wywiadu. Mówi w nim o życiu w więzieniu, uczestnictwie w więziennym zespole muzycznym i myciu podłóg za osiem dolarów miesięcznie.
Wywiad z Rodem Blagojevichem pokazała 11 września stacja telewizyjna NBC5. Wywiad ukaże się również w październiku w magazynie „Chicago”. W rozmowie z dziennikarzem NBC5 Philem Rogersem, więzień numer 40892-424 federalnego zakładu karnego w Englewood w stanie Kolorado opowiedział o codziennym życiu za kratkami.
Blagojevich z właściwym sobie humorem opisywał swoją pracę przy myciu podłóg, za którą otrzymuje wynagrodzenie w wysokości ośmiu dolarów na miesiąc. Wysokość pensji Blago, absolwent wydziału prawa i były prominentny polityk, określił jako „odwrotność amerykańskiego snu”. „Wierzę w czystość poczynań rządu i czyste podłogi” – zażartował były gubernator. Opowiadał także o wykonywaniu przebojów Elvisa Presleya w więziennym zespole Jailhouse Rockers.
Były gubernator, odsiadujący wyrok 14 lat więzienia, zdawał się być pogodzony z losem, ale wyraził nadzieję na ułaskawienie przez prezydenta Trumpa. Podkreślił, że w więzieniu stara się żyć zgodnie z zasadą „jeden dzień naraz”, „nie nienawidzi ludzi, przez których trafił za kratki”, a w trudnych chwilach pomaga mu czytanie Biblii. W wywiadzie padło gorzkie stwierdzenie dotyczące długości wyroku: „Sędzia, który mnie skazał, orzekał również w sprawie płatnego mordercy, zabijającego na zlecenie mafii. Ten człowiek otrzymał krótszy wyrok niż ja. Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że otrzymałem dłuższy wyrok niż Al Capone?”
Rod Blagojevich od 2011 roku odsiaduje karę w federalnym więzieniu w pobliżu Denver. Polityk został skazany za nadużywanie władzy i próbę wymuszania politycznych obietnic lub pieniędzy m.in. za obsadzenie miejsca w Senacie, zwolnionego przez Baracka Obamę. Jeśli Blago nie zostanie ułaskawiony, pozostanie w więzieniu do maja 2024 roku.
(gd)
Reklama