Podchicagowskie Oak Brook postanowiło w nietypowy i wzruszający sposób uczcić pamięć ofiar terrorystycznego ataku z 11 września 2001 roku. Mieszkańcy miasteczka wbili w ziemię 2976 amerykańskich flag – każda upamiętnia jedną ofiarę ataków.
16 lat temu, 11 września 2001 roku terroryści Al-Kaidy dokonali największego ataku terrorystycznego w historii USA. W ataku zginęło 2976 osób, większość w zawalonych po eksplozjach porwanych samolotów wieżach nowojorskiego World Trade Center.
Mieszkańcy podchicagowskiego Oak Brook w szczególny sposób uczcili pamięć ofiar. Na murawie piłkarskiego boiska stworzyli tzw. pole uzdrowienia (ang. Healing Field). Zatknęli obok siebie blisko trzy tysiące amerykańskich flag, po jednej dla każdej z ofiar ataków. Do każdej flagi przyczepiona jest kartka z imieniem, wiekiem oraz krótką notką biograficzną, a także miejscem śmierci osoby, która zginęła w atakach z 11 września. Dodatkowo, każda z flag została ozdobiona kolorową wstążką. Kolor żółty symbolizuje zabitych cywili, czerwony – strażaków, niebieski – policjantów, a 28 białych wstążek upamiętnia pilotów i członków załóg porwanych samolotów.
Pole pełne amerykańskich flag powstało z inicjatywy organizacji True Patriots Care Foundation. Ten wyjątkowy rodzaj hołdu ofiarom 9/11 współfinansowały władze i mieszkańcy Oak Brook.
(gd)
Reklama