Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 11:41
Reklama KD Market

Kraina lodów, zup i... niepoświęconej rzeki

Alex Tsiatouchas ze swoimi kurczątkami

Polska oczami chicagowskich dzieci po powrocie z wakacji w ojczyźnie rodziców

Wiele dzieciaków z polonijnych rodzin spędzało wakacje w Polsce u dziadków lub u kuzynów. Przywieźli niepowtarzalne obserwacje, którymi podzielili się z redaktor Joanną Marszałek.

Dla niektórych z was był to pierwszy lot za ocean, dla innych pierwszy lot bez rodziców. Byliście w różnych częściach Polski, od Bałtyku aż po Tatry. Co robiliście w Polsce?
Natalia, 10 lat: Ja głównie jadłam lody. Ale byłam też w Mrągowie, na Warmii i Mazurach.
Emiliano, 6 lat: Ja głównie jadłem zupy.
Nicole, 14 lat: Zwiedziłam całą Polskę od Zakopanego do Gdańska.
Emilka, 7 lat: My bawiliśmy się na podwórku u babci i dziadziusia z psem Sendi i kozą, którą nasz wujek dostał w prezencie na ślub. Jeździliśmy też w różne miejsca i poznawaliśmy rodzinę.
Idalia, 10 lat: Ja sypałam kwiatki przez siedem dni w kościele na Boże Ciało. Karmiłam też kurki, zbierałam jaja i chodziłam z babcią na cmentarz do dziadzia.

 

Polska to ojczyzna waszych rodziców, o której wcześniej dużo słyszeliście. Teraz, kiedy już ją wreszcie odwiedziliście, jak opisalibyście ten kraj jednym zdaniem?
David, 6 lat: Polska jest bardzo ładna i fajna.
Julia, 13 lat: Kraina jezior, lodów i bezpańskich kotów.
Natalia, 10 lat: Polska to taki spokojny dom seniorów.
Nicole, 14 lat: Chciałabym powiedzieć „piękna”, ale to za mało powiedziane.
Olaf, 8 lat: Polska jest really cool!

To kraj, który bardzo różni się od Ameryki. Co Was najbardziej zdziwiło w Polsce?
Nicole, 14 lat: Jak mi powiedziano, że nie mogę wchodzić do rzeki, bo jest jeszcze niepoświęcona...
Julia, 13 lat: Mnie zaskoczyło, jak zbudowane są miasta. Domy nie są w jednej linii i symetrycznie, tak jak w Ameryce.
Natalia, 10 lat: Mnie zaskoczyło, ile tam jest lodów i parków.
Idalia, 10 lat: A mnie, że ludzie dużo chodzą na nogach i że internet jest szybszy niż w Ameryce!
Victor, 9 lat: Że domy mają ładne dachy, dużo ludzi jeździ autobusami, a auta są gorsze i brzydsze niż w Ameryce.
Olaf, 8 lat: Mnie najbardziej zaskoczył pokaz fontanny w centrum Rzeszowa.
Alex, 5 lat: Że mama kurczątek była grzeczna i pozwalała mi się z nimi bawić.

Na pewno bardzo poprawił się wasz język polski. Czego jeszcze nauczyliście się w Polsce?
Nicole, 14 lat: Pisać!
Julia, 13 lat: Jak się zapychać polskim jedzeniem i lodami.
Natalia, 10 lat: Pływać kajakiem.
David, 6 lat: Jeździć na kozie!
Alex, 5 lat: Nauczyłem się, jak być farmerem.

Dla wielu z was był to pierwszy dłuższy pobyt poza USA. Czego oprócz mamy i taty najbardziej brakowało wam z Ameryki?
Nicole, 14 lat: Taco Bell.
Julia, 13 lat: Internetu! Przez prawie cały pobyt nie mogłam używać telefonu!
Victor, 9 lat: Zimnego picia z lodem. I kolegów.
Alex, 5 lat: Moich zabawek.
Nina, 13 lat: Mi brakowało ostrego jedzenia...

Odwiedzaliście bliższą i dalszą rodzinę, bo na pewno wszyscy chcieli was poznać. Jacy są Polacy?
Nicole, 14 lat: Zadają dużo pytań.
Julia, 13 lat: Są przyjaźni. Nie ma tyle nienawiści i osądu co w Ameryce.
Nina, 13 lat: A ja mam wrażenie, że bardzo zwracają uwagę na kolor skóry.
Emilka, 7 lat: Ładnie ubrani, kulturalni i gościnni.
Idalia, 10 lat: Polskie ludzie są dobrzy i hojni.
Olaf, 8 lat: Są fajni, ale nie są dobrymi kierowcami.
Natalia, 10 lat: To najmilsi ludzie, jakich kiedykolwiek spotkałam!

A co myślicie o polskim jedzeniu? Co wam najbardziej smakowało, a co mniej?
Nicole, 14 lat: Najlepsze były cukierki odpustowe. Nie smakowała mi konserwa, taka z galaretką...
Julia, 13 lat: Ja nie cierpię amerykańskich pomidorów, ale polskie były pyszne!
Emilka, 7 lat: Najbardziej jajecznica robiona przez dziadziusia Tadzia, jajka od kur, co biegały na wsi na podwórku, miód (ale tylko ten od sąsiada Janka), kaszanka, kiełbasa, boczek i pasztetowa ze swojskiej świnki.
Idalia, 10 lat: Mi nie smakowała zupa pomidorowa.
Nina, 13 lat: Polskie jedzenie jest naprawdę dobre, ale po dwóch miesiącach miałam już dość ziemniaków.

Lato dobiega końca, ale wspomnienia z wakacji na pewno są jeszcze żywe. Co w Polsce podobało wam się najbardziej? Czego nigdy nie zapomnicie?
Nina, 13 lat: Mi najbardziej podobała się wolność i niezależność. Mogłam sama albo z kuzynkami chodzić do miasta i czułam się naprawdę bezpiecznie.
Julia, 13 lat: Najlepsze było to, że mogłam codziennie jeść lody!
Natalia, 10 lat: Mi podobało się, że nie jest tam tak tłoczno jak w Ameryce.
Nicole, 14 lat: Muzyka góralska!
Victor, 9 lat: Najfajniejsze było wesele wujka i cioci – było dużo jedzenia i bawiliśmy się do rana. Nigdy też nie zapomnę jedzenia ze świni i wizyty w kopalni soli w Bochni.
Idalia, 10 lat: Ja nie zapomnę babci, siana i zabawy w stodole, sąsiadów i pięknego Krakowa.
Alex, 5 lat: Farmy i kurczątek, i biegania po łąkach.
Olaf, 8 lat: Ja nie zapomnę rodziny i wycieczki do zamku w Kamieńcu.

A co wam się nie podobało?
Nicole, 14 lat: Że trzeba dużo chodzić.
Julia, 13 lat: Najgorsze było, że dziadek zapychał mnie pierogami, ciastami, kotletami mielonymi i schabowymi. Czułam się jak indyk na Thanksgiving! Stuffed!
Olaf, 8 lat: Nie podobało mi się, że wszystko jest drogie.
Emilka, 7 lat: Nam się nie podobało, że musieliśmy wracać do Ameryki.

Czy moglibyście sobie wyobrazić, żeby tam zamieszkać?
Natalia, 10 lat: Nie... nie chciałabym być cały czas na jeziorze.
Victor, 9 lat: Tak! W Polsce jest cicho i spokojnie, a w Ameryce głośno latają samoloty. Jest ładnie, są bociany, no i moglibyśmy być blisko babć, dziadziusiów, cioć i wujków.
Nina, 13 lat: Ja lubię życie w mieście. Brakowało mi świateł, ulic, hałasu... No i chyba nie mogłabym codziennie jeść tylko polskiego jedzenia.
Idalia, 10 lat: Ja mogłabym zamieszkać, bo babcia ma piękny duży dom, większy od naszego w Ameryce.
Nicole, 14 lat: Nie! Ciężko byłoby przyzwyczaić się do innego życia niż to, które mam tutaj.
Alex, 5 lat: Ja chciałbym tam mieszkać, bo moje baby chicks tam są.
Julia, 13 lat: Ja chyba nie mogłabym tam zamieszkać. Mój styl życia jest bardzo amerykański i chyba nie mogłabym żyć tym polskim. To jak dać rybę do lasu i oczekiwać, że przeżyje.

Wysłuchała Joanna Marszałek
j.marszał[email protected]

zdj. z arch.bohaterów

Odpowiedzi udzielili: Nicole Kubacka z Orland Park, Julia i Natalia Ciura z Elmwood Park, Victor, Emilka i David Chrabąszcz z Schiller Park, Idalia i Alex Tsiatouchas z Norridge, Nina i Emiliano Aurelio z Chicago, Olaf Kieller z Harwood Heights.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama