Ewa Malcher
Abraham Lincoln dołączył do grona byłych prezydentów, atakowanych w związku z ogólnoamerykańską debatą na temat likwidowania symboli związanych z wojną secesyjną. Popiersie Lincolna, znajdujące się w dzielnicy Englewood, zostało zniszczone przez wandali.
Popiersie Abrahama Lincolna, dłuta Phila Bloomquista, wzniesione w Englewood w 1926 roku, zostało zniszczone przez wandali 16 sierpnia. Sprawcy posmarowali statuę smołą, owinęli papą dachową i podpalili. O akcie wandalizmu poinformował radny Raymond Lopez, który zaapelował do lokalnej społeczności, aby informacje na temat sprawców przekazywać na policję lub do jego biura.
Zniszczenie popiersia 16. prezydenta USA miało miejsce dzień po kontrowersyjnej wypowiedzi Donalda Trumpa o niszczeniu pomników żołnierzy walczących po stronie konfederatów podczas wojny secesyjnej. Trump nawiązał do ostatnich wydarzeń w Charlottesville, gdzie w obliczu zburzenia pomnika generała Lee doszło do starć pomiędzy grupami zwolenników skrajnej prawicy z organizacjami antyrasistowskimi. „Zastanawiam się, czy następny będzie George Waszyngton, a tydzień później Thomas Jefferson” – powiedział Trump.
W odpowiedzi na te słowa chicagowski pastor James Duke zażądał od burmistrza Emanuela usunięcia nazwisk Waszyngtona i Jeffersona z nazw miejskich parków, ponieważ „obaj byli właścicielami niewolników”.
Jeśli popiersie Lincolna zostało zniszczone z powodów ideologicznych przez przeciwników rasowej dyskryminacji, sprawcy są na bakier z historią. Przypominamy, że Abraham Lincoln był przeciwnikiem niewolnictwa i podczas wojny secesyjnej był głównodowodzącym wojsk Północy.
(gd)
