Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 09:22
Reklama KD Market

Piłkarska LN - Engel: przegraliśmy z rywalem o klasę lepszym

"W piłkę grał tylko jeden zespół. Przegraliśmy z rywalem o klasę lepszym" – powiedział Jerzy Engel, oceniając przegrany 1:3 mecz reprezentacji Polski z Portugalią w Lidze Narodów na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie.
  • Źródło: PAP
Piłkarska LN - Engel: przegraliśmy z rywalem o klasę lepszym
Maximillian Oyedele "został rzucony na bardzo głęboką wodę" fot. Piotr Nowak/EPA-EFE/Shutterstock

Były selekcjoner kadry zwrócił jednak uwagę, że w spotkaniu tym był moment, że jego losy mogły się odwrócić.

"Gdyby w końcówce przy stanie 1:2 arbiter jednak zdecydował się podyktować dla nas rzut karny, to pewnie mecz zakończyłby się remisem. A tak rywale wyprowadzili kontratak i skończyło się porażką 1:3" – zauważył.

Engel nie miał jednak wątpliwości, że Portugalczycy prezentowali zdecydowanie wyższe umiejętności.

"Widać było, z jaką swobodą operują piłka i jak trudno było im ją odebrać, jak zawiązują akcje ofensywne, z jaką łatwością stwarzają sobie sytuacje bramkowe, bo mieli ich jeszcze kilka. To wszystko oglądało się z dużą przyjemnością" – podkreślił.

Po sobotnim spotkaniu sporo słów krytyki zebrał pomocnik Maximillian Oyedele, który zadebiutował w narodowym zespole, po zaledwie kilku występach na seniorskim poziomie w Legii Warszawa. Engel nie był tak surowy, oceniając występ 19-latka.

"Został rzucony na bardzo głęboką wodę. Nie oceniam jego gry negatywnie. Nie wiem, czy ktokolwiek inny, debiutując w meczu z takim rywalem jak Portugalia, zaprezentowałby się lepiej. To jeszcze nastolatek. Ma potencjał, aby grać na tej pozycji, z pewnością będzie robił postępy. Jego pech polegał trochę na tym, że – nie wiem dlaczego - wytworzyły się wobec niego ogromne oczekiwania. Wiadomo jednak było, ze debiutant nie pociągnie zespołu. To rola bardziej doświadczonych piłkarzy" – nie miał wątpliwości.

Engel zaapelował, aby po tej porażce nie rozrywać szat.

"Przegraliśmy z rywalem o klasę lepszym. To jest zespół, który przerasta pozostałe w grupie umiejętnościami. Nie można zapominać o tym, co jest dla nas najważniejsze, czyli utrzymanie się w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Ten cel jest wciąż realny. Rzadko osiąga się jakieś cele bez porażek. Teraz trzeba się dobrze przygotować do kolejnego meczu z Chorwacją. Przeciwko nim zagraliśmy dobrze na wyjeździe. Przegraliśmy, gdyż Luka Modric popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego. Trzeba będzie dokonać jakichś zmian w składzie, sprawdzić markery zmęczeniowe piłkarzy i wybrać tych prezentujących się najlepiej pod względem fizycznym. Nasza gra nie opiera się na technice, wymianie podań czy utrzymaniu się przy piłce, ale właśnie na przygotowaniu fizycznym i kontratakach" – podsumował.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama