Do tragicznego wypadku doszło w sobotę w parku stanowym Starved Rock koło Ottawy na południowy zachód od Chicago. Collin Anderson spadł z klifu, próbując obejrzeć wodospad.
Mieszkaniec Schererville w Indianie w sobotę, 29 lipca około godz. 14.30 spadł z wysokości 60 stóp (18 m) w pobliży kanionu Pontiac. 24-latek pośliznął się próbując podejść na krawędź klifu, żeby obejrzeć pobliski wodospad. Według policji parkowej mężczyzna znajdował się poza szlakiem na terenie, na który wejście jest zabronione.
Collin Anderson poniósł śmierć na miejscu.
Był to pierwszy śmiertelny wypadek w Starved Rock od 2011 roku.
(tz)
Reklama