Dariusz Cisowski
15-letni Michał Sulka, przechodząc przez jezdnię na pasach dla pieszych, został potrącony przez samochód i doznał ciężkich obrażeń głowy. Przyjaciele rannego chłopca zbierają fundusze na pomoc medyczną.
Do wypadku doszło w piątek, 26 maja na kwadrans przed godziną 13 na skrzyżowaniu ulic Higgins i Moon Lake Boulevard w Hoffman Estates, na północno-zachodnich przedmieściach Chicago.
– Michał szedł z pobliskiej restauracji McDonald’s, gdzie poszedł z kolegami po zdaniu egzaminów, kończących rok szkolny – mówi nam jego matka, Anna Flis-Sulka.
Gdy chłopiec przechodził przez jezdnię na pasach i przy sygnale dla pieszych, potrącił go samochód skręcający w lewo. Michał doznał pęknięcia czaszki i obrażeń mózgu.
Kobieta, która spowodowała wypadek, pozostała w miejscu zdarzenia do przybycia policji. Śledztwo w sprawie okoliczności wypadku jest w toku.
Ranny pozostawał w śpiączce farmakologicznej, z której został wybudzony po dwóch tygodniach i przeszedł pierwszą z dwóch planowanych przez lekarzy operacji. Drugi zabieg został na razie odłożony z powodu infekcji.
Anna Flis-Sulka jest w szpitalu codziennie; przestała pracować zawodowo, by być z synem i się nim opiekować.
Michał posiada stanowe ubezpieczenie medyczne All Kids, jednak przyjaciele zdecydowali o założeniu konta w witrynie GoFundMe. Pieniądze mają być przeznaczone na koszty rehabilitacji i pomoc rodzinie. Osoby, które chciałyby wspomóc rodzinę, mogą to zrobić pod adresem internetowym: www.gofundme.com/michals-road-to-recovery
Michał, wracaj do zdrowia!
(ao)
