Zmarł trzeci postrzelony uczeń. Sprawca mścił się na kolegach?

Do trzech wzrosła we wtorek liczba ofiar śmiertelnych strzelaniny w szkole średniej na przedmieściach Cleveland w Ohio. Napastnik zidentyfikowany jako 17-letni T.J. Lane otworzył w poniedziałek ogień do swych kolegów w szkolnej stołówce. Jeden z nich zmarł niemal natychmiast, dwóch kolejnych w dzień później w szpitalu. Sprawca, który przebywa w areszcie, miał powiedzieć policji, że chciał zabić tych, którzy dręczyli go i wyśmiewali.  Jak podała agencja Reutera Demetrius Hewlin zmarł we wtorek w południe w wyniku odniesiony ran. 17-latek od wczoraj przebywał w szpitalu w krytycznym stanie. Jest on trzecią trzecią ofiara śmiertelną poniedziałkowej strzelaniny w Chardon High School, na przedmieściach Cleveland w Ohio. Dwie pozostałe ofiary to 17-letni Russell King Jr i 16-letni Daniel Parmentor. Dwie inne osoby są ranne a ich stan określany jest jako ciężki. Sprawca strzelaniny publicznie nie został zidentyfikowany przez policję, ale z informacji świadków oraz jego rodziny wynika, że ogień otworzył 17-letni T.J. Lane. Chłopak, który uważany był za samotnika i nie miał zbyt wielu przyjaciół, miał powiedzieć że strzelanina była zemstą za złe traktowanie jakiego doświadczał ze strony kolegów. Pierwsze informacje mówiły o tym, że Lane celowo wybrał swoje ofiary, kiedy w poniedzialek rano otworzył do nich ogień, krzycząc "Umierajcie wszyscy". Jednak według prokuratury napastnik nie znał swych ofiar i strzelał na oślep. Chłopak zeznał, że rewolwer, z którego strzelał skradł swojemu wujkowi. Z ustaleń mediów wynika, że T.J. Lane wychował się w rodzinie, w której przemoc była na porządku dziennym. Jego ojciec, Thomas Lane wielokrotnie aresztowany był za pobicia i znęcanie się nad matką 17-latka oraz innymi kobietami, z którymi pozostawał w związkach. Krewni i znajomi 17-latka, który przebywa w areszcie, są zszokowani tym co się stało. T.J. Lane był według nich spokojnym chłopcem, który nie miał zbyt wielu przyjaciół, ale nigdy nie sprawiał wrażenia niebezpiecznego dla innych. Nastolatek nie zwierzał się także rówieśnikom z problemów z przemocą w domu. Rodzina sprawcy strzelaniny, za pośrednictwem prawnika, wydała oświadczenie w którym pisze, że jest zdruzgotana tragedią i śmiercią niewinnych osób oraz prosi o uszanowanie prywatności w tym trudnym czasie. Według prawnika rodziny "T.J. Lane jest bardzo przestraszony i żałuje tego co zrobił. T.J. Lane najprawdopodobniej jeszcze we wtorek usłyszy zarzuty zamordowania trzech osób i usiłowania zabójstwa dwóch innych. mp Copyright ©2012 4 NEWS MEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.