Czy dopisanie syna, córki czy wnuka do naszej karty kredytowej pomoże mu w zbudowaniu historii kredytowej? Jeżeli młody człowiek wybiera się na studia, to będzie potrzebował dostępu do pieniędzy w nagłym przypadku. Jeżeli rozpoczyna dorosłe życie, to wkrótce zechce kupić samochód lub wynająć mieszkanie. Czy rodzice mogą mu w tym pomóc?
Istnieje kilka sposobów pomocy dziecku w zbudowaniu historii kredytowej. Którą wybrać? To zależy od zaufania, jakie mamy do młodego człowieka oraz od okoliczności. Z pewnością nie chcesz, by wciągnęła go spirala zadłużenia, ale również pragniesz zapewnić mu korzystny życiowy start.
Autoryzowany użytkownik
Dziecko nie musi mieć własnej karty, bo może posługiwać się kartą rodzica, jeżeli ten dopisze je jako „autoryzowanego użytkownika”. Niektóre banki (Bank of America, Capital One, Chase) nie stawiają użytkownikowi limitu wieku. W innych instytucjach granica wieku użytkownika wynosi 13 lub 15 lat. Na przykład użytkownik kart American Express i Discover musi mieć skończone 15 lat.
W przeszłości dopisanie drugiej osoby, jako autoryzowanego użytkownika swojej karty kredytowej, było gwarantowaną metodą na ustanowienie lub poprawę historii kredytowej tej osoby. Karta była przez bank zgłoszona do biur kredytowych i traktowana tak, jakby była własnością użytkownika od samego początku. Zjawisko to (nazywane piggybacking – jazda na barana, na cudzych plecach) spowodowało pojawienie się czarnego rynku kredytowego. Można było za kilka tysięcy dolarów zostać dopisanym do karty kredytowej kogoś o kryształowej historii kredytowej. Dlatego firma Fair Isaac Corp., twórca punktacji FICO, przestała uwzględniać dopisanych użytkowników kart, a to skrzywdziło miliony uczciwych ludzi. Na skutek protestów firma poddała się społecznemu naciskowi i w swoim modelu FICO 08 uwzględnia informacje o autentycznych użytkownikach, ale eliminuje osoby podejrzane. Również model VantageScore opracowany przez trzy największe biura kredytowe, uwzględnia tylko informacje o prawdziwym użytkowniku.
Karta bankowa
Skoro użytkownik ma prawo dowolnie posługiwać się kartą bez obowiązku jej spłaty, rodzice mało odpowiedzialnej młodzieży szukają innego rozwiązania.
Wiele banków udostępnia tzw. „konta studenckie” i każdemu młodemu człowiekowi, który takie konto otworzy, daje kartę debetową. Nosi ona logo MasterCard albo Visa i udostępnia akces do środków na rachunku bankowym. Jest wygodna, ale nie buduje historii kredytowej, bowiem junior nie zaciąga pożyczek, lecz posługuje się własnymi pieniędzmi. Z pomocą przychodzą niektóre banki, które udostępniają prawdziwe karty kredytowe z niskim limitem, np. 500 dol. Z biegiem czasu, gdy młodzian zachowuje się odpowiedzialnie i zobowiązania spłaca, bank może ten limit podnieść.
Wniosek: używanie karty debetowej nie buduje historii kredytowej, ale karty kredytowej – tak.
Karta zabezpieczona lokatą
Jeżeli twój bank nie daje młodzieży kart kredytowych, spytaj o kartę zabezpieczoną (ang. secured credit card). Karta ta jest gwarantowana depozytem na koncie oszczędnościowym (np. 500 dol.), a limitem karty jest saldo rachunku. Gdyby właściciel nie spłacił należności w danym miesiącu, byłaby ona pobrana z jego konta oszczędnościowego.
Można spytać, jaki w tym interes. Ano taki, że spłaty takiej karty są notowane przez biura kredytowe. Upewnij się tylko, że twój bank składa raporty dotyczące kart zabezpieczonych. W miarę jak młody człowiek wypracuje zadowalającą kredytową punktację, bank usunie zabezpieczenie karty.
Poręczenie karty
Jeżeli twój syn czy córka są już pełnoletni, ale banki odmawiają im wydania karty kredytowej (czy np. pożyczki na samochód), możesz stać się poręczycielem. Pamiętaj tylko, że jest to opcja najbardziej niebezpieczna. Po pierwsze, rachunki będą przychodzić do syna na jego adres; ty nie będziesz mieć do nich wglądu, a o ewentualnych zaległościach w spłacaniu należności dowiesz się od banku albo agencji windykacyjnej. Po drugie, będziesz w pełni odpowiedzialny za długi syna i zostaną one odnotowane w twojej historii kredytowej.
Własna karta studenta
Jeżeli dziecko wybiera się na studia, a my do tej pory nic nie uczyniliśmy w sprawie jego kredytowej przyszłości, nie przejmujmy się tym za bardzo. Młodzian da sobie radę sam.
Wystawcy kart kredytowych zawsze intensywnie szukali klientów wśród studentów. Credit Card Act z 2010 roku wymaga, by osoby poniżej 21. roku życia miały żyrantów, albo udowodniły, że stać ich na spłatę miesięcznych rat. Zabrania też agresywnego marketingu kart kredytowych na uniwersyteckich kampusach. Student nie dostanie już darmowej pizzy za wypełnienie wniosku o kredyt, ale nadal otrzyma kartę łatwo, nawet bez historii kredytowej, jeżeli powie, że ma jakikolwiek przychód (korepetycje, sprzedaż na eBay itp.).
***
Uwaga, pytania do autorki należy wysyłać e-mailem: [email protected]
Elżbieta Baumgartner
jest autorką wielu poradników, między innymi książek pt. „Jak szczędzać na podatkach”, „Amerykańskie emerytury”, „Jak chować pieniądze przed fiskusem”, „Jak inwestować w fundusze powiernicze” i wielu innych. Są one dostępne w D&Z House of Books, albo bezpośrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492, www.poradniksukces.com
Reklama