Oscary to bodaj jedyna gala, która intryguje widzów na całym świecie ze względu na swój aspekt finansowy i polityczny. Ktokolwiek choć trochę interesuje się współczesną kinematografią wie, że statuetki nie zawsze trafiają do filmów, które faktycznie na nie zasługują. Dlaczego tak się dzieje...
Uroczystość rozdania Oscarów to bodaj jedyna gala, która intryguje widzów na całym świecie ze względu na swój aspekt finansowy i polityczny. Ktokolwiek choć trochę interesuje się współczesną kinematografią wie, że statuetki nie zawsze trafiają do filmów, które faktycznie na nie zasługują. Dlaczego tak się dzieje i kto za tym stoi?
W tym roku wg danych Advertising Age Magazine 30 sekund spotu reklamowego podczas 84. gali rozdania Oscarów kosztuje ok. 1,7 mln dolarów. A czasu antenowego jest niewiele - Akademia Filmowa zezwala na 8-10 minut spotów reklamowych podczas każdej godziny trwania gali. Dla porównania, podczas Super Bowl reklamy zajmują nawet do 14 minut każdej godziny emisji.
Ogromne pieniądze za spoty reklamowe to jednak wcale nie najważniejszy aspekt strony finansowej wieczoru. Wprawdzie reklamy zajmują zaledwie 16 proc. każdej godziny, ale relacja na żywo z czerwonego dywanu i wywiady z gwiazdami, to także kiermasz przepychu i ukryta promocja domów mody. Drogę ku takiej praktyce otwiera najsłynniejsze pytanie dziennikarzy branży rozrywkowej: Who are you wearing?
Kiedy w 2011 roku Natalie Portman założyła na galę Oscarową kolczyki-frędzle od Tiffany'ego, wkrótce potem model ten został całkowicie wyprzedany, a sklepy sieciówki rozpoczęły masową produkcję podróbek.
Na Oscarowej gali zarabia także przemysł kosmetyczny. Przed dzisiejszą ceremonią w Kodak Theatre w hollywoodzkich klinikach pojawi się wiele gwiazd, które w ostatniej chwili zdecydują się na kurację, która nada ich twarzy zupełnie inny wygląd. Przed blaskiem fleszy nic się nie ukryje. Nawet gwiazdy muszą się jednak liczyć z kosztami - w klinice Malibu Urgent Care za zastrzyki z jadu kiełbasianego na czole trzeba zapłacić do 420 dolarów.
Zobacz także: Oscarowy cyrk
Przed wielką galą aktorzy potrzebują też pomocy stylistów. Dobry doradca to koszt rzędu kilku tysięcy dolarów. Zatrudnienie na jeden dzień Philipa Blocha, jednego z najbardziej znanych stylistów w Hollywood współpracującego m.in. z Halle Berry, kosztuje ok. 1500 dolarów.
Ogromne koszty wiążą się także z biżuterią na oscarową galę. Philip Bloch twierdzi, że średnia wartość dodatków noszonych przez gwiazdy tego wieczoru to nawet 750 tys. dolarów. Całe szczęście, że nie muszą za nie płacić same. W przeważającej większości są to bowiem eksponaty pożyczone.
Na koniec najprzyjemniejszy aspekt finansowy gali oscarowej. Obraz, który otrzyma statuetkę za Najlepszy Film 2011 roku zarabia miliony. "King's Speech" przed zdobyciem Oscara w 2011 roku zarobił w USA ok. 56 mln. dolarów. Po nocy w Kodak Theatre dochody przekroczyły 100 mln dol., a kolejne wpływy z filmu wydanego na DVD sięgnęły kwoty 140 mln. dolarów.
AS
Redakcja
