Chicago. Śmierć w zsypie na śmieci
17-letni autystyczny chłopiec z zespołem Downa został znaleziony w poniedziałek wieczorem w kontenerze na śmieci, w piwnicach wieżowca w dzielnicy Gold Coast w Chicago. Według policji nastolatek najprawdopodobniej przypadkowo wpadł do zsypu na śmieci i spadł 46 pięter w dół.
- 02/21/2012 06:50 PM
17-letni autystyczny chłopiec z zespołem Downa został znaleziony w poniedziałek wieczorem w kontenerze na śmieci, w piwnicach wieżowca w dzielnicy Gold Coast w Chicago. Według policji nastolatek najprawdopodobniej przypadkowo wpadł do zsypu na śmieci i spadł 46 pięter w dół.
Charlie Manley mieszkał wraz z rodzicami w dwupoziomowym apartamencie na 46 i 47 piętrze wieżowca przy 1500 North Astor St. w Chicago. 17-latek cierpiał na autyzm; miał także zespół Downa. W poniedziałek późnym wieczorem rodzice zauważyli, że syna nie ma w mieszkaniu. Zaalarmowana ochrona przeszukała wstępnie budynek i sprawdziła nagrania z monitoringu. Ustalono, że chłopiec nie opuścił mieszkania, a nikt obcy do niego nie wchodził.
Wezwana na miejsce policja około 23.30 znalazła zwłoki nastolatka w kontenerze do śmieci, w piwnicach wieżowca. Ustalono, że nastolatek spadł z wysokości 46 pięter zsypem na śmieci.
W sprawie okoliczności śmierci Charliego Manleya wszczęte zostało śledztwo, majace ustalić w jaki sposób chłopak wszedł do zsypu i czy pomogły mu w tym osoby trzecie.
mp
Reklama