Co najmniej 24 osoby zginęły w sobotę w południowo-zachodniej Turcji, kiedy na górskiej drodze autokar przewrócił się na zakręcie i spadł 15 metrów ze stromego zbocza - poinformowały tureckie władze.
Co najmniej 24 osoby zginęły w sobotę w południowo-zachodniej Turcji, kiedy na górskiej drodze autokar przewrócił się na zakręcie i spadł 15 metrów ze stromego zbocza - poinformowały tureckie władze.
Gubernator prowincji Mugla, Amir Cicek, powiedział, że wśród zabitych jest kierowca autokaru i że przyczyną wypadku mogła być awaria hamulców. Poinformował, że 10 osób jest w stanie krytycznym i że wśród pasażerów nie było cudzoziemców.
Autokar jechał z prowincji Izmir w zachodniej Turcji do Marmaris - popularnej miejscowości wypoczynkowej nad Morzem Egejskim.
Zastępca gubernatora prowincji Mugla, Kamil Toten, powiedział agencji prasowej Anatolia, że większość ofiar śmiertelnych to kobiety.
Agencja Anatolia pisze, że wypadkowi uległ jeden z sześciu autokarów w konwoju wiozącym głównie kobiety i dzieci na imprezę z okazji Dnia Matki, obchodzonego w Turcji w drugą niedzielę maja. (PAP)
Dariusz Cisowski
