Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 00:45
Reklama KD Market

Grammys 2012. Gala inna niż wszystkie

Tegoroczna, 54. gala rozdania muzycznych nagród Grammy przyznawanych przez Narodową Akademię Sztuki i Techniki Rejestracji niewątpliwie zapisze się na kartach historii jako jedna z najbardziej nostalgicznych. Rozdanie prestiżowych statuetek przyćmiły wydarzenia dnia poprzedniego...
Tegoroczna, 54. gala rozdania muzycznych nagród Grammy przyznawanych w USA przez Narodową Akademię Sztuki i Techniki Rejestracji niewątpliwie zapisze się na kartach historii jako jedna z najbardziej nostalgicznych. Rozdanie prestiżowych statuetek przyćmiły wydarzenia dnia poprzedniego - tragiczna śmierć legendy muzyki pop, Whitney Houston. Whitney Houston odeszła w sobotę 11 lutego ok. godziny 16:00. Ciało 48-letniej piosenkarki znaleziono w hotelu Hilton w Beverly Hills. Kiedy tragiczna wiadomość dotarła do prasy, organizatorzy gali rozdania nagród Grammys rozpoczęli gorączkowe wprowadzanie zmian do zaplanowanej na niedzielę ceremonii. Ustalono, że w ramach hołdu złożonego tragicznie zmarłej Houston, podczas gali Grammys Jennifer Hudson zaśpiewa największy przebój gwiazdy - utwór "I will always love you". Wybór organizatorów padł na Hudson, ponieważ to właśnie ona w 2008 roku otrzymała swoją pierwszą statuetkę Grammy z rąk Whitney. Dla młodej piosenkarki bezpośrednie spotkanie z królową Pop na scenie przyćmiło sam fakt otrzymania prestiżowej nagrody. Oprócz wspomnianego wystąpienia Hudson, która z trudem walczyła z tremą i ogromnym wzruszeniem, pozostali artyści również wspominali wielką Houston. Niekwestionowana zwyciężczyni tegorocznej edycji, brytyjska piosenkarka Adele, w swoim przemówieniu również odniosła się do tragicznych doniesień z sobotniego popołudnia. Także ojciec tragicznie zmarłej Amy Winehouse, Mitch, który pojawił się na gali, aby odebrać pośmiertną nagrodę dla córki za najlepszy duet z Tonym Bennettem, złożył hołd Whitney słowami: "Long live Whitney Houston". Zamieszkała w Londynie brytyjska piosenkarka Adele, która powróciła na scenę po dłuższej przerwie spowodowanej leczeniem strun głosowych podczas wczorajszej ceremonii zdobyła aż 6 statuetek, w tym w najważniejszych kategoriach - za Płytę roku ("21)" i Piosenkę roku ("Rolling in the Deep"). Jej występ podczas gali Grammys 2012 był pierwszym od czasu operacji, która mogła zakończyć karierę Brytyjki. Tegoroczne rozdanie nagród Grammy okazało się wyjątkowe nie tylko ze względu na niespodziewane odejście Whitney Houston, ale także ze względu na powrót artystów borykających się z problemami zdrowotnymi, jak Adele lub artystów "wyklętych", takich jak Chris Brown, od którego środowisko muzyczne odwróciło się 2 lata temu po pobiciu Rihanny. Muzyk został wyróżniony statuetką za Najlepszy album R&B ("F.A.M.E."). Wśród wyróżnionych w najważniejszych kategoriach znaleźli się m.in. Bon Iver (Najlepszy album muzyki alternatywnej i Najlepszy nowy artysta), Taylor Swift (Najlepszy utwór country) oraz Foo Fighters (Najlepszy utwór rockowy, Najlepsze wykonanie utworu rockowego). AS Zobacz Jennifer Hudson podczas gali Grammys 2012: http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=HzMsEvUxFc4      
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama