Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 08:08
Reklama KD Market

Trichotillomania, niepohamowane wyrywanie włosów



Gdy Renata zupełnie przestała spotykać się ze swoimi przyjaciółmi i rozważała zwolnienie się z pracy, jej rodzina zgłosiła się po pomoc. Co było przyczyną tak nagłej zmiany 25-latki, która z pełnej życia studentki jeszcze parę lat temu, w krótkim czasie zmieniła się w osamotnioną i zgorzkniałą kobietę? Wygląd Renaty uległ drastycznej zmianie, jej piękne, długie włosy, którymi tak szczyciła się w szkole średniej, zmieniły się w nieregularnej długości poszarpane strąki z wyraźnie prześwitującą łysiną. Oczy straciły swoją głębię i straszyły nieobecnym spojrzeniem błękitu bez rzęs.

Kompulsywny przymus wyrywania włosów

To dopiero w ostatnich latach kompulsywne zachowania skoncentrowane na własnym ciele, takie jak przymusowe wyrywanie włosów, przymusowe wyciskanie zaskórniaków lub obgryzanie paznokci zyskały większą świadomość w środowisku medycznym.

Trichotillomania została zaklasyfikowana do grupy zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych; charakteryzuje się niepohamowanym wyrywaniem włosów zarówno na głowie jaki w innych miejscach, w tym także brwi i rzęs. Wyrywanie włosów poprzedza silne napięcie; po wykonanej czynności osoba odczuwa pełną ulgę i poczucie zadowolenia. Nazwa zaburzenia wywodzi się z greckiego „tricho” - włosy i angielskiego „till” - wyrywać.

Wygląd chorego może szokować lub przynajmniej niepokoić. Tak było w przypadku Renaty, której rodzina nie mogła poznać po kilku miesiącach niewidzenia. Na trichotillomanię mogą cierpieć zarówno dzieci, jak i dorośli. W większości dotyczy ona kobiet, jednak największy odsetek zachorowań notuje się u dziewczynek w grupie wiekowej 11-15 lat. Oprócz oczywistych objawów trichotillomanii chorzy narzekają również na bóle głowy, osłabienie pamięci i koncentracji, problemy ze snem, a także czasem fizjologiczne dolegliwości, jak nudności i bóle brzucha.

Renata próbowała ukrywać swój wygląd, dlatego nie uczestniczyła w spotkaniach towarzyskich, a do pracy zakładała na głowę szeroką opaskę. Gdy za namową rodziny zdecydowała się sięgnąć po pomoc, trzeba było najpierw wykluczyć, czy brak włosów to nie objaw schorzeń dermatologicznych, m.in. stanów zapalnych skóry. Następnym krokiem było wykluczenie urojeń i omamów, które występują w schizofrenii.

Przyczyny trichotillomanii

Naukowcy upatrują przyczyn choroby w mutacjach genowych; większość wiąże trichotillomanię z depresją, nerwicą obsesyjno-kompulsywną i zespołem Tourette’a. Nie należy jednak bagatelizować traumatycznych przeżyć, które dotknęły chorego. Dzieci cierpiące na to schorzenie, często w przeszłości doświadczyły traumatycznego rozstania z matką, porzucenia lub zaniedbania. Przymus wyrywania włosów może być także wynikiem przemocy seksualnej i nieprawidłowych więzi emocjonalnych.

Renata podczas terapii zdecydowała się opowiedzieć o nieudanym związku ze starszym od siebie mężczyzną, który przez ostatnie dwa lata zamienił jej życie w piekło. Na finiszu tej relacji pojawiły się objawy trichotillomanii.

Leczenie

Jedną z najskuteczniejszych metod leczenia trichotillomanii jest terapia behawioralno-poznawcza. Często przepisuje się też antydepresyjne leki z grupy SSRI, czyli selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny. W procesie leczenia jednym z najważniejszych czynników jest wsparcie bliskich, ponieważ trichotillomanii towarzyszy poczucie osamotnienia, zagubienia i niezrozumienia. W terapii stosuje się różnego rodzaju metody zmiany nawyków i prowadzenie kalendarza przymusowych czynności, z dokładnym zapisem godzin, pór dnia, zdarzeń i emocjonalnego stanu momentu przymusowego zachowania, w celu uzyskania poczucia kontroli nad nim. Nierzadko w wyjściu z choroby pomaga też zmiana środowiska, relaksacja, biofeedback.

Katarzyna Pilewicz LCPC, CADC

psycholog i psychoterapeutka licencjowana w stanie Illinois. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Obecnie prowadzi badania doktoranckie w Walden University na temat wpływu psychologii pozytywnej na poprawę stanu psychiki człowieka. Członek American Psychological Association i PSI CHI. W swojej praktyce opiera się na holistycznym poglądzie o wzajemnym wpływie umysłu, ciała i środowiska. W swojej klinice w Deerfield zajmuje się leczeniem młodzieży i dorosłych z problemami psychologicznymi pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.

Psychological Counseling Center prowadzi w języku polskim sześcioosobowe grupy dla osób zmagających się z depresją. Grupy spotykają się w piątki po południu. Komfortowa atmosfera, pełna poufność,wsparcie i ekspertyza psychologa zapewniają dogodne warunki do nauczenia się sposobów sprostania trudnej sytuacji i wychodzenia z depresji. Po informacje proszę dzwonić: (847) 907-1166

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama