Prezydent Andrzej Duda jest gotów na nowe otwarcie w relacjach z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem; być może za jakiś czas dojdzie do spotkania pomiędzy nimi - powiedział w środę szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski.
"Dla przyszłej współpracy nie ma przeszkód politycznych ani osobistych" - dodał.
Dyrektor biura prasowego prezydenta był pytany w radiu RDC o możliwość nowego otwarcia w relacjach z Tuskiem po tym, jak została przedłużona jego kadencja jako szefa Rady.
"Pan prezydent jest gotów na takie otwarcie" - zapewnił Magierowski. Dodał, że w skierowanej do przewodniczącego RE depeszy gratulacyjnej Duda napisał, że "chciałby razem z przewodniczącym Tuskiem odbudowywać jedność UE".
"Nie ma przeszkód, żeby panowie się spotkali - pewnie nie w najbliższym czasie, ale być może za jakiś czas do takiego spotkania dojdzie - i żeby sobie spokojnie porozmawiali o przyszłości Europy, o roli Polski właśnie, która, jak rozumiem, tak bardzo leży na sercu panu przewodniczącemu Tuskowi. Pan prezydent Duda jest gotów rozmawiać z panem przewodniczącym Tuskiem, nie ma tutaj żadnych przeszkód ani politycznych, ani osobistych, żeby liczyć na taką współpracę w przyszłości" - mówił szef prezydenckiego biura prasowego.
Dopytywany, czy dotąd - poza wymianą oficjalnych depesz - nie doszło do kontaktów pomiędzy prezydentem a Tuskiem, powiedział: "Nie, na razie żadnego takiego dodatkowego sygnału nie było".
Wcześniej, odnosząc się do sprzeciwu Polski wobec ponownego wyboru Tuska na urząd przewodniczącego Rady, Magierowski podkreślił, że w swoich wypowiedziach odnoszących się do wewnętrznych sporów politycznych w Polsce Tusk "przekroczył pewną granicę, której urzędnik unijny na tak eksponowanym stanowisku na pewno przekraczać nie powinien". "Donald Tusk jakoś nie miał odwagi, żeby komentować spory (polityczne) we Włoszech, w Hiszpanii czy w jakimkolwiek innym kraju, o Niemczech nie wspominając" - dodał. (PAP)
Reklama