Kongresman Luis Gutierrez wraz z delegacją lokalnych działaczy i prawników zorganizowali protest okupacyjny w regionalnym biurze służb imigracyjnych ICE na ulicy Congress w śródmieściu Chicago po tym, jak ich żądania nie zostały spełnione.
13 marca rano Gutierrez spotkał się z regionalnym dyrektorem służb imigracyjnych (Immigration and Custom Enforcement, ICE), aby przedyskutować sytuację nieudokumentowanych imigrantów w rejonie Chicago i całym kraju. Było to pierwsze spotkanie Gutierreza z ICE od czasu objęcia prezydentury przez Donalda Trumpa – informuje gazeta „Chicago Tribune”. Kongresmen domagał się szczegółów dotyczących nowych sposobów wdrażania przepisów imigracyjnych. Miał również wystąpić w obronie kilku zatrzymanych przez ICE imigrantów, na których ciąży nakaz deportacji. Wśród nich jest matka sześciorga dzieci, w tym czterech obywateli amerykańskich, która w 2008 r. otrzymała warunkowe odroczenie deportacji. Kilka tygodni temu podczas rutynowej wizyty w biurze ICE wyznaczono jej datę deportacji na lipiec.
Jak poinformował rzecznik Gutierreza, ponieważ żądania kongresmena nie spotkały się ze spodziewanym odzewem ze strony służb ICE, wraz z innymi siedmioma działaczami pozostanie on w budynku, dopóki nie otrzyma satysfakcjonujących odpowiedzi, nawet jeśli oznacza to ryzyko aresztowania.
(jm)
Reklama