Szwedzi dementują i naśmiewają się z prezydenta Trumpa po sobotnim wystąpieniu na Florydzie, podczas którego Trump powiedział: „Zobaczcie, co dzieje się w Niemczech, co stało się wczoraj w Szwecji. Szwecja. Kto by pomyślał? Przyjęli bardzo wielu uchodźców. Teraz mają problem, jak nigdy wcześniej”.
Sugestia jakoby w Szwecji doszło do aktu terroryzmu z udziałem uchodźców została skomentowana nie tylko przez szwedzkie media, ale także przez byłego premiera Szwecji Carla Bildta, który powiedział: „Atak terrorystyczny w Szwecji? Co on pali?”.
Portal telewizji ABC News przywołuje także artykuł szwedzkiej gazety "Aftonbladet", która po sobotniej wypowiedzi amerykańskiego prezydenta przygotowała artykuł pt. „Co wydarzyło się wczoraj w Szwecji, panie prezydencie". Podano w nim m.in., że o godz. 20.23 w szpitalu zmarł mężczyzna, a o godz. 12.17 w Sztokholmie policja goniła pijanego kierowcę.
ABC przypomina, że kilka tygodni temu doradczyni prezydenta Kellyanne Conway odnosiła się do "Bowling Green Massacre", wydarzenia, które nigdy nie miało miejsca.
(tz)
Na zdj. Donald Trump fot.Michael Reynolds/EPA
Szwedzi reagują na wypowiedź Donalda Trumpa
Szwedzi dementują i naśmiewają się z prezydenta Trumpa po sobotnim wystąpieniu na Florydzie, podczas którego Trump powiedział: „Zobaczcie, co dzieje się w Niemczech, co stało się wczoraj w Szwecji. Szwecja. Kto by pomyślał? Przyjęli bardzo wielu uchodźców. Teraz mają problem, jak nigdy wcześniej”.
- 02/19/2017 04:26 PM
Reklama