Bezbramkowy remis Ajaksu w meczu 1/16 finału piłkarskiej Ligi Europejskiej z Legią w Warszawie był wynikiem złej decyzji sędziego oraz słabej skuteczności - oceniono w holenderskich mediach. Zwrócono też uwagę na doping polskich kibiców.
Zdaniem obserwatorów, przełomowym momentem spotkania było nieuznanie przez arbitra bramki dla Ajaksu w ósmej minucie. Największe krajowe dzienniki zamieściły w piątek zdjęcia, które mają dowodzić tego, że piłka po strzale Davy’ego Klaassena została wyłapana przez Arkadiusza Malarza już za linią bramkową.
"Wszyscy przeciwnicy wprowadzenia powtórek wideo w piłce nożnej powinni po meczu z Legią przekonać się do tego pomysłu" - ocenili dziennikarze gazety "De Telegraaf".
Zaznaczono, że bramka nie tylko ułatwiłaby zespołowi dalszą grę, ale również byłaby jubileuszowym, dziesiątym trafieniem Klaassena w europejskich rozgrywkach. 23-letni zawodnik zrównałby się wtedy pod tym względem z takimi legendami klubu jak Dennis Bergkamp czy Patrick Kluivert.
"Powinniśmy to wygrać. Sędziowie będą popełniać takie błędy, dopóki wreszcie na stałe nie wprowadzimy nowych technologii" - cytuje słowa Klaassena gazeta.
W LE dotychczas nie wprowadzono systemu goal-line, dostępnego m.in. w Lidze Mistrzów czy mistrzostwach świata i Europy.
Dziennik "Algemeen Dagblad" również pisze o "fatalnym błędzie arbitra", podkreślając jednak, że to Ajax dominował na boisku.
"Niesamowity doping polskich kibiców nie przestraszył zawodników Ajaksu. Zawodnicy z Amsterdamu zachowali zimną krew i, jak gdyby mieli w uszach zatyczki, potrafili grać wśród głośnych gwizdów fanatycznych kibiców Legii. Jednak im bardziej zespół szedł do przodu, tym więcej okazji mieli czekający na kontry przeciwnicy" - analizowano.
Według mediów, o remisie zadecydowała duża nieskuteczność graczy Ajaksu. "Algemeen Dagblad" przytoczył m.in. niecelny strzał Kaspera Dolberga - Duńczyk "miał piłkę podaną jak na tacy" - oraz słaby występ Kenny’ego Tete. Zastępujący chorego Joela Veltmana 21-letni obrońca opuścił boisko w 85. minucie, po otrzymaniu drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki.
Holenderscy dziennikarze uważają, że na wyróżnienie wśród graczy Legii zasługują Malarz oraz Miroslav Radovic. Zwrócono też uwagę na dobrą dyspozycję nowego zawodnika warszawskiego zespołu, a kiedyś gracza holenderskiego Zwolle - Czecha Tomasa Necida.
W Holandii panuje przekonanie, że Ajax awansuje do 1/8 finału.
"Brygada trenera Petera Bosza wraca do kraju, by w czwartek, na wypełnionym stadionie Amsterdam ArenA, zrobić to, co do niej należy. Porównując siły obu drużyn, to nie powinno być problemem" - konkluduje "De Telegraaf".
Media spekulują, że w spotkaniu rewanżowym, zaplanowanym na czwartek 23 lutego, w Ajaksie ma szansę zadebiutować 19-letni brazylijski napastnik David Neres, którego zespół pozyskał pod koniec stycznia z Sao Paulo FC.
(PAP)
Reklama