Choć temat łapanek, aresztowań, sprawdzania dokumentów imigracyjnych wśród Polonii pozostaje jakby uśpiony od lat, wydarzenia ostatnich tygodni mogą sygnalizować zmianę. W środowisku nieudokumentowanych imigrantów wszystkich nacji w Chicago rośnie niepokój.
Od początku lutego amerykańskie służby imigracyjne aresztowały w całym kraju ponad 680 nieudokumentowanych imigrantów. Szef departamentu bezpieczeństwa narodowego (Department of Homeland Security, DHS) John Kelly w wydanym 13 lutego komunikacie zapewnił, że trzy czwarte aresztowanych to osoby skazane za różne przestępstwa, które „stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa, bezpieczeństwa granic lub integralności systemu imigracyjnego w naszym kraju”. Wśród aresztowanych były osoby m.in. skazane za „zabójstwo, czynną napaść seksualną, czyny lubieżne z udziałem dziecka, nieprzyzwoite zachowanie w obecności osoby niepełnoletniej, przemyt narkotyków, pobicie, napaść, jazdę pod wpływem narkotyków i zarzuty związane z posiadaniem broni palnej”. Według federalnej policji imigracyjnej (Immigration and Customs Enforcement, ICE) aresztowania są rutynową akcją niczym nie różniącą się od podobnych akcji w przeszłości. Agencja zdementowała też zalew ostatnich doniesień o rzekomym tworzeniu przez nią punktów kontrolnych czy wyrywkowych kontroli.
Zapewnienia, że zatrzymania nieudokumentowanych nie są niczym nadzwyczajnym nie idą jednak w parze z wypowiedziami prezydenta Trumpa, który nasilone aresztowania nazwał spełnieniem obietnic wyborczych. „Od początku mówiłem, że dobierzemy się do tych najgorszych i będziemy ich usuwać. To dokładnie robimy” – powiedział na konferencji prasowej 13 lutego po spotkaniu z premierem Kanady. Donald Trump jeszcze jako kandydat zapowiadał stanowczą walkę z nielegalną imigracją. Krótko po zaprzysiężeniu podpisał dekret, na mocy którego każdy imigrant przybywający w USA nielegalnie może zostać poddany przyspieszonej deportacji. Dotyczy to zwłaszcza osób z zaległym nakazem deportacyjnym, skazanych wyrokiem sądu, które dopuściły się oszustwa, podejrzanych o popełnienie przestępstwa naruszenia przepisów imigracyjnych.
Choć nie można w tym miejscu nie przypomnieć, że za prezydentury Baracka Obamy deportowano ponad 2 mln osób, głównie stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa oraz tych, którzy nielegalnie przekroczyli granicę w ostatnim czasie. Dodatkowo niepokój budzi fakt, że 14 lutego aresztowano w Seattle 23-letniego beneficjenta programu DACA – czyli osobę przywiezioną do kraju jako nieletnia, która na mocy dekretu prezydenta Obamy otrzymała pozwolenie na pracę i tymczasową ochronę przed deportacją.
Najważniejszą rzeczą, którą powinien zapamiętać nieudokumentowany imigrant (jak i każdy inny mieszkaniec Stanów Zjednoczonych), jest prawo do zachowania milczenia, które wynika z piątej poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych"
Organizacje broniące praw imigrantów twierdzą, że ostatnie działania służb imigracyjnych prowadzone są w sposób brutalniejszy niż wcześniej. W samym Chicago zatrzymano blisko 50 cudzoziemców. W stanach Środkowego Zachodu ogólna liczba aresztowanych sięgnęła 235 osób. Naloty ICE objęły również 20 przedmieść, m.in. Arlington Heights, Aurorę i Elgin. Wiadomo, że co najmniej dwóch meksykańskich nieudokumentowanych imigrantów było wcześniej skazanych za napad na tle seksualnym, zatrzymany Irakijczyk miał na swoim koncie wykorzystywanie seksualne nieletniej. Inne przestępstwa, za które byli skazani zatrzymani imigranci to kradzieże, posiadanie narkotyków, prostytucja. Wśród aresztowanych są także tacy, którzy wymknęli się urzędowi imigracyjnemu, osoby, które dostały się do USA przez zieloną granicę oraz osoby, które przekroczyły termin ważności swojej wizy.
Milcz jak grób
Właśnie ta ostatnia kategoria najbardziej dotyczy naszych rodaków. Według Wojtka Gila z departamentu spraw publicznych związków zawodowych SEIU Local 1, który od lat działa na rzecz reformy imigracyjnej, nieudokumentowani Polacy w Stanach Zjednoczonych od lat lekceważą możliwość zatrzymania przez policję imigracyjną w myśl zasady „jesteśmy biali, nie wychylamy się – nic nam nie zrobią”. Przeświadczeniu o bezpieczeństwie może również sprzyjać mieszkanie w metropoliach posiadających status miast azylowych (zwanych również miastami sanktuariami), takich jak Chicago czy Nowy Jork. W miastach tych policja i służby miejskie zwyczajowo nie wypytują mieszkańców o ich status imigracyjny. Jednak w ostatnich tygodniach w biurze Gila rozdzwoniły się telefony. Zapytany, czy przewiduje wzrost deportacji wśród Polaków, odpowiada: „Jeżeli zaczną się naloty w Chicago, Polacy będą wpadać”.
Skąd ta pewność? Według Gila „bycie białym i niewychylanie się” może nie wystarczyć. Większość naszych rodaków nie wie, co robić, jeśli zostaną zatrzymani przez policję imigracyjną. Popełniają podstawowe błędy, którymi pogarszają tylko swoją sytuację. Najważniejszą rzeczą, którą powinien zapamiętać nieudokumentowany imigrant (jak i każdy inny mieszkaniec Stanów Zjednoczonych), jest prawo do zachowania milczenia, które wynika z piątej poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Jednak jeżeli chcesz z niego skorzystać, powinieneś powiedzieć o tym głośno. Wystarczy powiedzieć „Zachowam milczenie do czasu rozmowy z adwokatem” lub, jeżeli nie znasz angielskiego, pokazać agentom specjalną kartkę, którą zawsze powinieneś mieć przy sobie. Masz również obowiązek podania swojego imienia i nazwiska, jednak nie masz obowiązku ich literować. Poza wypowiedzeniem imienia i nazwiska, i poinformowaniu policji o skorzystaniu z prawa do nieudzielania odpowiedzi, powinieneś milczeć jak grób. Pamiętaj, że każde słowo może być obrócone przeciwko tobie.
Na tym jednak nie kończy się dobre przygotowanie. Pamiętaj, że do zatrzymania może dojść w różnych miejscach – poza domem, gdy prowadzisz samochód, w miejscu pracy. Może się również zdarzyć, że służby imigracyjne zjawią się pod drzwiami twojego domu. Pamiętaj, że w zwykłych okolicznościach nie masz obowiązku nikomu otwierać drzwi, nikt też nie może się u ciebie zjawić bez nakazu sądowego podpisanego przez sędziego. Nie otwieraj drzwi tylko dlatego, że znasz przysłowiowego Kowalskiego, który mieszkał z tobą pięć lat temu. Nie podpisuj też żadnych dokumentów, zwłaszcza jeśli ich nie rozumiesz. I przede wszystkim, choć może to być trudne – zachowaj spokój.
Dobry plan to podstawa
Gil podkreśla, że nie jest prawnikiem imigracyjnym, a swoją praktyczną wiedzę czerpie z ogólnodostępnych przepisów i lat doświadczenia w działalności związkowo-imigracyjnej. Każdej rodzinie, która wśród swoich członków ma choć jedną nieudokumentowaną osobę, sugeruje stworzenie planu działania, podobnie jak przygotowuje się plan działania w różnych sytuacjach kryzysowych. Musi on być dość szczegółowy i obejmować indywidualną sytuację danej rodziny. Jeżeli jesteś nieudokumentowany, czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, kto odbierze twoje dzieci ze szkoły, jeżeli rodzice zostaną zatrzymani? Prawdopodobnie nie chciałbyś, żeby się nimi zajął stan. Musisz więc wskazać opiekuna prawnego. Czy w przypadku zatrzymania, masz pieniądze, aby wykupić cię z więzienia? Może zanim kupisz nowy samochód, odłóż trochę gotówki na taką ewentualność. A co jeśli pieniądze są w banku? Prawdopodobnie powinieneś wyznaczyć osobę, która będzie miała dostęp do twojego konta. Gdzie trzymasz swój polski paszport? Czy wiesz, że dopóki policja imigracyjna nie znajdzie dowodów na twój nieudokumentowany pobyt w kraju, nie ma prawa postawić ci zarzutów? Może warto wynająć skrytkę w banku i tam trzymać ważne polskie dokumenty.
Czy znasz na pamięć numer osoby, do której będziesz miał prawo zadzwonić w razie zatrzymania? Jeśli to numer telefonu komórkowego, czy ta osoba ma odblokowaną funkcję przyjmowania rozmów na koszt odbiorcy (ang. collect calls), gdyż tylko takie telefony można wykonywać z więzienia. Czy wiesz, jak wygląda sądowy nakaz aresztowania czy nakaz rewizji? Zajrzyj na Google i dowiedz się, jakie elementy powinny się tam znaleźć, zanim wpuścisz agentów federalnych do domu. A jeżeli już wpuścisz ICE do domu, pamiętaj, że policjant, nawet polskojęzyczny, nie jest twoim przyjacielem. Nie wdawaj się z nim w rozmowę ani zwierzenia. Jeżeli jesteś nieudokumentowany, zadbaj o to, aby zbudować sobie historię wartościowego obywatela. Podejmij jakiś wolontariat, udzielaj się w lokalnej społeczności, dołącz do grupy w kościele, która pomaga innym. Jeżeli kiedykolwiek staniesz przed sędzią imigracyjnym, będzie on patrzył na całokształt twojego życia, nie tylko na fakt, że masz nieważną wizę. Pamiętaj, że nie każde zatrzymanie oznacza deportację, a pewien odsetek spraw deportacyjnych wkracza nawet na drogę spraw o zieloną kartę.
Stworzenie szczegółowego planu, który obejmie wszystkie powyższe zagadnienia, wymaga czasu, wysiłku oraz wsparcia innych osób, najlepiej zaufanych obywateli amerykańskich lub posiadaczy stałego pobytu. Gil ubolewa, że Polacy nie przychodzili na współorganizowane przez niego oficjalne spotkania, gdzie omawiane były wskazówki dla osób nieudokumentowanych na wypadek zatrzymania.
Sprawdziły się jednak spontaniczne pogadanki w domach imigrantów, których celem jest pomoc w opracowaniu planu i przekazywanie dalej nabytych informacji. Jeżeli jesteś zainteresowany udziałem w jednej z nich, zadzwoń pod numer (312) 233-8784. Również pod tym numerem można zamówić bezpłatną trójjęzyczną broszurę (nakład ograniczony), która szczegółowo omawia prawa nieudokumentowanych w razie imigracyjnych łapanek.
Joanna Marszałek
[email protected]