Sąd imigracyjny w Chicago: tylko 12 proc. to sprawy kryminalne
- 02/13/2017 07:50 PM
Według raportu opublikowanego przez gazetę „Chicago Sun-Times” lokalny sąd imigracyjny w sprawach o deportacje rozpatruje zaledwie 12 proc. spraw kryminalnych. Pozostałe dotyczą albo wykroczeń, albo kwestii nielegalnego pobytu w USA.
Raport przygotował instytut badawczy TRAC z Syracuse University, który zgromadził dane z całego kraju. Wynika z nich, że zarówno w Chicago, jak i w całych Stanach Zjednoczonych nielegalni imigranci, którzy mają na swoim koncie przestępstwa kryminalne, stanowili 12 proc. wszystkich rozpatrywanych spraw w okresie od 2010 do 2016 roku.
W samym Chicago na 983 sprawy rozpatrzone w ubiegłym roku większość dotyczyła nielegalnego przekroczenia granicy lub „innych niż kryminalne” imigracyjnych przestępstw. Najwięcej wydalonych z USA przez lokalny sąd to Meksykanie (288). Gwatemalczycy (188) i Haitańczycy (127).
W 2016 r. przed imigracyjnym sędzią stanęło także trzech Polaków. Jedna ze spraw dotyczy nielegalnego przekroczenia granicy, dwóch innych nielegalnych imigrantów miało na swoim koncie przestępstwa kryminalne.
Średni czas oczekiwania na rozprawę w chicagowskim sądzie imigracyjnym wynosi średnio 966 dni. Jest to jedna z najdłuższych kolejek w kraju.
Przed oblicze sześciu sędziów, z których każdy rozpatruje ok. 26 spraw dziennie, trafiają imigranci z Illinois i z całego Środkowego Zachodu USA.
(tz)
Reklama