Fin Jari-Matti Latvala (Toyota Yaris) wygrał Rajd Szwecji, drugą rundę samochodowych mistrzostw świata. Drugi był Estończyk Ott Tanak, a broniący tytułu Francuz Sebastien Ogier (obaj Ford Fiesta RS) zajął trzecie miejsce.
Latvala po raz czwarty triumfował w Szwecji, poprzednio w parzystych latach - w 2008, 2012 i 2014 roku. W niedzielę był najszybszy na wszystkich trzech odcinkach specjalnych. To jego 17. sukces w karierze.
Tym razem wyprzedził Tanaka i Ogiera. Francuski kierowca jest czterokrotnym z rzędu mistrzem świata (2013-2016), zaś w Rajdzie Szwecji zwyciężał w 2013, 2015 i 2016 roku.
Jarosław Kołtun z pilotem Ireneuszem Pleskotem (Ford Fiesta R5) zajęli 24. miejsce.
W punktacji łącznej MŚ, po dwóch rundach, prowadzi Latvala (48 pkt). W styczniu przegrał tylko z Ogierem (44) w Rajdzie Monte Carlo.
Przez wiele lat tę imprezę wygrali wyłącznie zawodnicy ze Skandynawii. Po pięć zwycięstw mają w dorobku Fin Marcus Groenholm i Szwed Stig Blomqvist. Dominację Skandynawów dopiero w 2004 roku przełamał Francuz Sebastien Loeb, a potem nadeszła era Ogiera.
Rajd rozgrywany jest w prawdziwie zimowych warunkach: nocą temperatura spada poniżej minus 10 st. Celsjusza, a wszystkie trasy pokryte są śniegiem i lodem.
W dniach 10-12 marca kierowcy ścigać się będą w Meksyku.
Dariusz Cisowski
