Szef MSWiA Mariusz Błaszczak powiedział, że premier Beata Szydło przekazała mu, iż czuje się dobrze i ma nadzieję, że szybko powróci do swoich obowiązków. Błaszczak powiedział też, że kierowca samochodu premier Szydło miał uprawnienia do prowadzenia opancerzonego samochodu i przeszedł odpowiednie szkolenia. Podkreślił, że śledztwo jest kontynuowane.
Błaszczak zapewnił, że kierowca miał uprawnienia do prowadzenia tego opancerzonego samochodu i przechodził odpowiednie szkolenia. "Doskonale znał ten samochód" - powiedział.
Minister poinformował, że kierowca w piątek rozpoczął służbę o godz. 18. "Pani premier przyleciała do Krakowa i stamtąd dopiero ta kolumna utworzona przewoziła panią premier, a więc to był początek jego służby. Miał wszystkie uprawnienia" - powiedział.
Samochód, którym poruszała się premier został wyprodukowany w 2016 r.
"O tym, co się wydarzyło, przesądzi prokurator, który odtwarza przebieg wydarzeń" - zaznaczył. Dodał, że zeznania świadków i dowody wskazują, że kolumna poruszała się zgodnie z przepisami, a funkcjonariusze zachowali się prawidłowo i zapewnili bezpieczeństwo uczestnikom wypadku.
(PAP)
fot. policja.gov.pl
Reklama