Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 16:47
Reklama KD Market

Podwyżki, obniżki i nadzieje w sektorze transportowym



Dla wszystkich długodystansowców, którym zdarza się dostarczać ładunki do dzikich i odległych zakątków tego pięknego kraju, jak północne Idaho, Montana czy stan Waszyngton i w związku z tym muszą przemierzać bezkresne autostrady Dakoty Północnej, mamy dobrą wiadomość.

Na początku lutego stanowy senat Północnej Dakoty zaproponował podniesienie limitu szybkości na autostradach z obecnych 75 do 80 mil na godzinę. Jest to od dawna oczekiwana przez kierowców zmiana, ponieważ ościenne stany, Dakota Południowa i Montana wprowadziły ograniczenie do 80 mil na godzinę już parę lat temu.

Można by zapytać, i co tego, że w niektórych stanach wprowadzają wyższe limity, skoro i tak w najbliższej przyszłości mają zostać zatwierdzone ograniczniki prędkości (ang. speed limiters) dla ciężarówek (prawo federalne obowiązuje w całym kraju) i to prawdopodobnie do 65, maksymalnie 68 mil na godzinę.

Tutaj ponownie pojawia się odrobina optymizmu. Prezydent Trump wprowadził zamrożenie wszystkich nowych propozycji przepisów, aż do ich ponownego rozpatrzenia. Regulacje dotyczące ograniczników prędkości również „załapały” się do tej grupy. Czołowi eksperci przemysłu transportowego przewidują, że propozycja ta wyląduje w śmietniku z jednej prostej przyczyny: prezydent zapowiedział likwidację wszystkich przepisów mogących hamować rozwój przedsiębiorstw, a ograniczniki prędkości właśnie się do nich zaliczają.

Rozwój biznesów mogą hamować również wyższe ceny części do ciężarówek. Niestety prezydent nie ma wpływu na ten aspekt, więc pozostaje nam śledzenie na bieżąco informacji z naszego rynku i ewentualny zakup jeszcze przed podwyżkami.

Nie podlega dyskusji, że opony to coroczny wydatek każdej firmy transportowej. Jak nie przednia oś (standard to około 150 tys. mil), to na pewno oś napędową trzeba wymienić raz do roku. Największe i najbardziej popularne firmy produkujące opony dla pojazdów komercyjnych zapowiedziały już podwyżki swoich produktów. Takie posunięcie motywują wyższymi kosztami transportu i materiałów.

Jako pierwsi podniosą ceny o 8 procent Bridgestone i Michelin. Nastąpi to 1 marca tego roku. Miesiąc później, 1 kwietnia dołączy do nich Yokohama z 7-procentowymi podwyżkami.

Miejmy nadzieję, że wraz ze wspomnianymi wzrostami cen opon wzrosną również ceny za ładunki, a podatki dla małych biznesów zostaną obniżone, co mogłoby naprawdę ożywić ten sektor gospodarki.

Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We serve Truckers!

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama