Nie ma takiej drugiej imprezy w Chicago. Z taką atmosferą i tak licznej. Blisko 500 dzieci wzięło udział w dziewiątym już Balu Przebierańców Wspólnoty Integracyjnej „Jaśmin”. Na najmłodszych czekała niezliczona ilość konkursów, gier i zabaw, a na rodziców loteria fantowa z cennymi nagrodami.
Jak tradycja nakazuje, bal odbył się w gościnnych salach bankietowych Jolly Inn w Chicago. Na obu piętrach lokalu wolontariusze zachęcali dzieci do rożnych zabaw, czuwając zarazem nad sprawnym przebiegiem imprezy. Dzieci przebierały się za ulubionych bohaterów; nie zabrakło też pszczółek, rusałek, batmanów, smoków, wampirów, a nawet szpiegów z Krainy Deszczowców.
Zabawie przyświecała nie tylko chęć zapewnienia mniejszym i trochę większym kilku godzin świetnej zabawy, ale także prawdziwej integracji. – Jestem mamą pięcioletniego Adasia, który ma zespół Downa. Należymy do Wspólnoty Integracyjnej „Jaśmin” od trzech lat. Naszym celem jest integracja dzieci niepełnosprawnych ze zdrowymi dziećmi. Chcemy, by zdrowe dzieci zobaczyły, że można się bawić wraz z dziećmi chorymi i upośledzonymi – powiedziała nam Regina Niedźwiecka.
Udało się, bo udaje się co roku. Wszyscy stanowili jedną wielką rodzinę, podskakującą w takt muzyki, biorącą udział w wielu ciekawych grach i zabawach.
Na spragnionych czekały zimne i ciepłe napoje, przekąski i wielka różnorodność smakowitych łakoci, ulubionych przez maluchy. W połowie balu, kiedy energia zaczynała już opuszczać tych najbardziej zaangażowanych w parkietowe szaleństwa, na sali pojawiła się pizza, która przywróciła siłę do dalszej zabawy.
Był także czas na wspólne pamiątkowe zdjęcie uczestników, którzy zdołali pomieścić się na parkiecie. Setki lamp błyskowych rozjaśniły salę, bo przecież każdy rodzic chciał mieć fotografię swojej pociechy w bajkowym stroju w gromadzie innych kolorowych przebierańców.
Zysk z balu zasili konto Wspólnoty Integracyjnej „Jaśmin”, która z roku na rok działa coraz prężniej. Jak powiedział opiekun duchowy wspólnoty ojciec Paweł Witoń: – Planujemy zabrać nasze dzieci nad Niagara Falls. We wrześniu będzie miał miejsce nasz doroczny piknik. W tym roku obchodzimy nasze dziesięciolecie, więc z tej okazji nosimy się z zamiarem zorganizowania zabawy.
Wielkie słowa podziękowania należą się wszystkim wolontariuszom zaangażowanym w przygotowanie i poprowadzenie balu. Swojej wdzięczności nie kryli rodzice. – Żałuję, że dopiero pierwszy raz przyprowadziłam swoją córkę na ten bal. Rozmach i różnorodność atrakcji przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Dziękuję bardzo za doskonałą zabawę. Moja sześcioletnia córka wyszalała się do utraty tchu, a jej roześmiana i uradowana buzia niech będzie podziękowaniem dla organizatorów. Za rok przyjdziemy ponownie na dziesiąty jubileuszowy bal Wspólnoty „Jaśmin” – powiedziała Jadwiga Przybylska.
Wspólnota Integracyjna „Jaśmin” powstała w roku 2007 przy Jezuickim Ośrodku Milenijnym (JOM) w Chicago. Pomysłodawcami byli ojciec Piotr Kochanowicz oraz rodzice, którzy pragnęli integrować i wspierać rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi. Wspólnotę tworzą także wolontariusze, którzy podejmują różne działania. Każda osoba bez względu na rasę, narodowość czy wyznanie może aktywnie uczestniczyć lub wspierać działalność Jaśminu.
Tekst i zdjęcia Artur Partyka
Reklama